Derby Koszalina. W sobotę Bałtyk - Gwardia

W poprzednim sezonie obie drużyny należały do czołowych zespołów rozgrywek Bałtyckiej trzeciej ligi. Bałtyk zakończył zmagania na drugiej pozycji, gwardziści na niższym stopniu podium.

Od lat mecze derbowe pomiędzy lokalnymi rywalami wywołują ogromne emocje. Niezależnie od regionu świata, a także klasy rozgrywkowej, w której występują rywalizujące drużyny. Aktualna pozycja w ligowej tabeli, skład personalny, a także historia spotkań nie ma większego znaczenia. Wszak derby rządzą się swoimi prawami. Często takie pojedynki przechodzą do historii. Rodzą się również nowi bohaterowie, o których mówi się przez kilka kolejnych tygodni.

Letnie zmiany

Podczas letniego okresu przygotowawczego w obu zespołach doszło do kilku zmian w składzie. Szczególnie mocno widoczne są one w Bałtyku, którego szeregi opuściło latem wielu podstawowych zawodników. Istotną była również zmiana na stanowisku szkoleniowca, gdzie Wojciecha Polakowskiego zastąpił Łukasz Korszański.

Zespół ze stadionu przy ulicy Andersa opuścili po zakończeniu sezonu tacy gracze jak: Mateusz Kołodziejski i Łukasz Duszkiewicz (obaj GKS Przodkowo), Wojciech Barnik i Patryk Wójcik (obaj Jantar Ustka), Michał Kołba (powrót do SMS-u Łódź), Mateusz Bany (powrót do Miedzi Legnica), Kordian Rudziński (liga niemiecka), Łukasz Wiśniewski (Gwardia Koszalin), a także Uelder Barbosa czy Patryk Szymala. Przez dłuższy czas pod dużym znakiem zapytania stały dalsze występy Roberta Ziętarskiego i Łukasza Miklasińskiego. Ostatecznie obaj pozostali w zespole.

W miejsce tych zawodników pojawili się przede wszystkim młodzi gracze. Z wypożyczenia do Astry Ustronie Morskie wrócił Krystian Krauze. Z Wybrzeża Biesiekierz przyszedł Marcin Parus, a z Nowego Miasta Lubawskiego - Sebastian Wiśniewski. Bałtyk zasilili również Daniel Wólkiewicz (Dynamo Berlin) oraz występujący w ostatnim czasie w Leśniku Manowo - Wojciech Sieradzki, Marek Zdanowicz oraz Dominik Pooch. Z zespołu juniorów przeszli Bartosz Maciąg, Michał Czenko, Paweł Rak, Konrad Matejek czy Patryk Szostak.

Do znacznie mniejszych zmian doszło w Gwardii. Z drużyną prowadzoną przez Tadeusza Żakietę pożegnali się Artur Wojach i Mariusz Szmidke (obaj wrócili do Drutex- Bytovii Bytów), a także Mateusz Wiśniewski i Japończyk Yuma Sato, który przymierzany był do gry w Bałtyku.

Obok wspomnianego już Łukasza Wiśniewskiego, latem Gwardię wzmocnili również Piotr Robakowski (wychowanek Arki Gdynia, ostatnio Radomiak Radom), pochodzący ze Sławna, występujący w ostatnim czasie w Concordii Elbląg - Jakub Zejglic oraz młody bramkarz Bartłomiej Wojtanowski. Po półrocznym pobycie w Akademii Piłkarskiej Pogoni Szczecin do zespołu wrócił Sebastian Ginter.

Tak było w poprzednim sezonie

W poprzednim sezonie starcia obu koszalińskich drużyn przyniosły ogromne emocje. Pierwsze spotkanie zostało rozegrane na stadionie przy ulicy Andersa. Gospodarze dość szybko objęli prowadzenie za sprawą trafienia Mateusza Kołodziejskiego. W kolejnych minutach stroną przeważającą byli gwardziści, lecz mimo wielu okazji do strzelenia, gola, razili wówczas nieskutecznością. Po zmianie stron podopieczni Tadeusza Żakiety w dalszym ciągu atakowali, a Bałtyk wyczekiwał na swoje szanse. Drugiego gola dla zespołu prowadzonego wówczas przez Wojciecha Polakowskiego zdobył Mateusz Wiśniewski. Co ciekawe, przed rundą wiosenną rosły napastnik przeniósł się z Bałtyku do… do Gwardii. Tuż przed końcowym gwizdkiem bramkę dla drużyny ze stadionu przy ulicy Fałata zdobył Brazyliczyk Uelder Barbosa, który kilka miesięcy później reprezentował już barwy… Bałtyku.

Rewanż został rozegrany w kwietniu br. Pierwsza część spotkania, które odbyło się na stadionie przy ulicy Fałata, należała wówczas do zespołu Bałtyku. Znakomitych szans nie wykorzystali m.in. Mateusz Kołodziejski i Marcin Chyła. Po przerwie znacznie lepiej na murawie poczynali sobie gwardziści. Niespełna dziesięć minut przed końcowym gwizdkiem zwycięską bramkę dla Gwardii strzelił Damian Miętek.

Spektakl jednego aktora?

Dla dwudziestoletniego skrzydłowego Gwardii nie było to pierwsze trafienie decydujące o losach piłkarskich derbów Koszalina. Damian Miętek był już bohaterem derbowych starć pomiędzy Gwardią a Bałtykiem w 2011 roku. We wrześniu obie drużyny spotkały się wówczas na stadionie przy ulicy Fałata. Bałtyk, który był w tamtym czasie beniaminkiem trzecioligowych rozgrywek, prowadził do przerwy po golu Damiana Lenkiewicza (dziś Miedź Legnica). Po zmianie stron do wyrównania doprowadził Jacek Magdziński (obecnie Promień Kowalewo Pomorskie). Kilka minut później siedemnastoletni wówczas zawodnik strzelił zwycięską bramkę dla Gwardii.

W listopadzie tego samego roku doszło do spotkania rewanżowego. Również i w tym meczu głównym aktorem widowiska był Damian Miętek, który w drugich czterdziestu pięciu minutach strzelił dla Gwardii gola na wagę trzech punktów.

Po przeciwnych stronach barykady

W obu zespołach znajdziemy zawodników, którzy mają za sobą występy po przeciwnych stronach barykady. Z zawodników znajdujących się obecnie w kadrze Gwardii, grę w Bałtyku mają za sobą m.in. Maciej Stańczyk, Łukasz Szymański, Sebastian Ginter oraz Łukasz Wiśniewski. Ostatni w wymienionych był w poprzednim sezonie najlepszym strzelcem zespołu ze stadionu przy ulicy Andersa. Wychowanek Startu Miastko strzelił dla Bałtyku aż dwanaście bramek, dzięki czemu wraz z dwoma innymi zawodnikami został wicekrólem strzelców rozgrywek Bałtyckiej trzeciej ligi. Przed tygodniem w meczu przeciwko Cartusii zdobył swoją pierwszą bramkę w nowych barwach. Sobotni pojedynek będzie również szczególny dla Łukasza Szymańskiego i Sebastiana Gintera, którzy są wychowankami klubu z Andersa.

W kadrze Bałtyku znajdziemy m.in. Marcina Parusa, który ma za sobą grę w młodzieżowych zespołach Gwardii, a także w pierwszej drużynie klubu ze stadionu przy ulicy Fałata (pięć ligowych występów w sezonie 2012/13) oraz wypożyczonych do Bałtyku z Gwardii, występujących w ostatnim czasie w Leśniku Manowo - Dominika Poocha, Wojciecha Sieradzkiego i Marka Zdanowicza.

Kibice mobilizują siły

Ostatnie pojedynki pomiędzy Gwardią a Bałtykiem cieszyły się ogromną popularnością wśród koszalińskich kibiców. Najzagorzalsi sympatycy Gwardii od kilku dni mobilizują swoje siły, zarówno na portalach internetowych oraz na ulicach miasta. W Koszalinie w wielu miejscach można natknąć się na transparenty zachęcające kibiców klubu z Fałata 34 do przyjścia na mecz i wspierania zespołu w tym prestiżowym spotkaniu.

Co nas czeka?

Z pewnością czekają nas olbrzymie piłkarskie emocje. Gwardziści przystąpią do tego spotkania w roli lidera trzecioligowych rozgrywek. Po dwóch zwycięstwach odniesionych w pierwszych kolejkach nowego sezonu, przed tygodniem podopieczni Tadeusza Żakiety podzielili się punktami z Cartusią Kartuzy. Po słabszym występie w ostatnim meczu, piłkarze Gwardii za wszelką cenę będą dążyć do rehabilitacji. Bałtyk rozpoczął sezon od porażki z GKS-em Przodkowo oraz bezbramkowego remisu z KS-em Chwaszczyno. Po tych spotkaniach drużyna prowadzona przez Łukasza Korszańskiego jako jedyna pozostawała z zerowym dorobkiem bramkowym. Przed tygodniem Bałtyk przerwał złą serię, ogrywając na wyjeździe Kaszubię Kościerzyna 3:0.

Jakim rezultatem zakończy się derbowe starcie pomiędzy Bałtykiem a Gwardią? Początek sobotniego meczu o godzinie 17.00 na stadionie przy ulicy Andersa. Bilety w cenie 10 złotych (normalny) oraz 5 złotych (ulgowy).