Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sygnał od Czytelnika: Pytanie o kąpiel pod napięciem

Inga Domurat
Po naszej interwencji pracownicy spółki Energa-Operator sprawdzili, czy linia przebiegająca nad zalewem, a od niedawna i nad kąpieliskiem, maodpowiednie zabezpieczenia. Okazało się, że tak. Zasady bezpieczeństwa zostały tu zachowane.
Po naszej interwencji pracownicy spółki Energa-Operator sprawdzili, czy linia przebiegająca nad zalewem, a od niedawna i nad kąpieliskiem, maodpowiednie zabezpieczenia. Okazało się, że tak. Zasady bezpieczeństwa zostały tu zachowane. Inga Domurat
Otwarte tego lata miejskie kąpielisko nad zalewem zyskało już zwolenników wśród mieszkańców. Ale niektórzy mają wątpliwości, czy bliskość linii energetycznych nie przeszkadza tej lokalizacji.

Kąpielisko powstało przy trasie do Borkowa, naprzeciwko zapory. Widać je z szosy. Jest ogólnodostępne, a wszelkie niezbędne prace przy jego budowie wykonała gmina, własnymi pracownikami i skromnym nakładem finansowym.

Kąpielisko to uboższa alternatywa dla basenu miejskiego, który jest nieczynny od kilku lat, a na jego remont i utrzymanie gmina obecnie nie ma pieniędzy. Nad zalew nawieziony został piach, wyrównano teren, postawiono przenośne toalety. Są tu ławeczki, miejsce do gry do piłki siatkowej, na ognisko. Można zaparkować samochód. Woda została przebadana przez sanepid i nie ma przeciwwskazań do kąpieli. Trzeba jednak mieć świadomość, że kąpielisko nie jest strzeżone i nie ma osoby, która czuwa nad bezpieczeństwem pływających.

W ramach Dni Połczyna miasto zorganizowało tu festyn, który był też oficjalnym otwarciem nowej atrakcji Połczyna. Wielu się ona spodobała. Wypoczywających nad zalewem w upalny lipiec nie brakowało. Teraz może, ze względu na pogodę, plażowiczów jest mniej.

- Oczywiście, lepszy byłby basen, ale dobrze, że takie kąpielisko powstało - mówiła nam pani Anna, mieszkanka Połczyna. - Dzieci mają gdzie się pluskać. Jest czysto, przyjemnie i za darmo. Mam tylko nadzieję, że za rok będzie już ratownik. Byłoby bezpieczniej.

Do redakcji dotarły też sygnały od mieszkańców, którzy nie korzystają z kąpieliska nad zalewem z innych względów. Ich obawy wynikają z usadowienia kąpieliska blisko linii energetycznej. - To nie wygląda dobrze. Kąpiący dosłownie nad głowami mają linie energetyczne - wyjaśnia nasz Czytelnik z Połczyna Zdroju. - Przecież nie można wykluczyć, że taka linia na przykład się zerwie. Z tego, co wiem, nad budowlami, nad takimi miejscami publicznymi nie powinny przebiegać takie linie. W każdym razie ja z kąpieliska nie korzystam, bo się po prostu boję. Uważam, że na plażę można było wybrać mniej kolizyjne miejsce. Faktycznie kąpielisko zostało utworzone w pobliżu jednego ze słupów energetycznych i tym samym w bliskości przebiegających linii energetycznych. Kąpiący mają je nad swoimi głowami, choć trzeba przyznać, że na co najmniej kilkunastometrowej wysokości.

O tej sytuacji poinformowaliśmy właściciela linii energetycznej, Grupę Energa. Aldona Niedzielak z biura komunikacji gdańskiego oddziału spółki Energa - Operator uspokaja. - Miejsca rekreacyjne mogą funkcjonować w pobliżu linii energetycznych, oczywiście przy zachowaniu odpowiednich zasad bezpieczeństwa - wyjaśnia Aldona Niedzielak. - Linia przebiegająca nad tym konkretnym kąpieliskiem posiada zabezpieczenia przed upadkiem w postaci obostrzenia drugiego stopnia, czyli dodatkowy, rezerwowy izolator zainstalowany na słupie, podtrzymujący każdy z przewodów.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!