Prace zmierzające do przywrócenia połączenia kolejowego z Rosnowem dobiegają końca. Obecnie wolontariusze TMKW prowadzą roboty związane z obsypywaniem wcześniej ułożonego torowiska. Prace te wykonywane są we współpracy z Politechnikami Poznańską, Gdańską oraz firmą Leica Geosystem.
Projekt wykonania regulacji toru koszalińskiej wąskotorówki stał się nawet tematem pracy magisterskiej.
- Wszystkie prace wykonywane są ręcznie, a materiały budowlane dowozi pociąg roboczy - mówi Paweł Gajdzica, prezes Towarzystwa Miłośników Koszalińskiej Wąskotorówki.
Towarzystwo Miłośników Koszalińskiej Wąskotorówki prowadzi odbudowę torowiska od 2010.
Do tej pory wydano na ten cel 465 tys. zł, czego 295 tys. zł to dotacje (z Ministerstwa Kultury, Starostwa w Koszalinie, od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, samorządu województwa), 170 tys. zł to wkład własny TMKW.
Do tej pory zabudowano 7.500 podkładów, 15.000 wkrętów lub haków do przytwierdzenia szyn, 1.920 śrub łubkowych i przewieziono ponad 400 ton szyn.
Do zakończenia prac potrzeba jeszcze około 100 tys. złotych. - Te pieniądze są potrzebne przede wszystkim na obsypanie oraz wyrównanie profilu torowiska. Do tego potrzebna jest ogromna ilość kruszywa, bo około 4.000 ton - mówi Andrzej Kisiel, rzecznik TMKW.
Odbudowa torowiska mogłaby potrwać krócej, gdyby remontem zajęła się firma budowlana, ale na to nie stać stowarzyszenia.
- Tak naprawdę Towarzystwo ponosi koszty, których w ogóle nie musiałoby być, gdyby w latach 2001-2005 złodzieje nie rozkradli torowiska do Rosnowa - dodaje Paweł Gajdzica. - Po zamknięciu koszalińskiej wąskotorówki majątek kolejki nie był pilnowany, a złomiarze bezkarnie rozebrali ponad 5 km toru między Manowem a Rosnowem. Teraz musimy to wszystko odbudowywać.
Członkowie TMKW są dobrej myśli - planują, że pierwszy kurs kolejki (po remoncie trasy z Manowa do Rosnowa) odbędzie się w listopadzie, z okazji kolejnych urodzin wąskotorówki.
Wąskotorówka ma na naszym terenie długą historię. Pierwsze połączenie na trasie Koszalin - Manowo - Nacław (32 km) uruchomiono 1 listopada 1898 roku. Po wojnie kolejka nadal działała na wielu trasach. Z biegiem czasu jej znacznie malało.
Impreza w weekend
Towarzystwo Miłośników Koszalińskiej Wąskotorówki zaprasza 23 sierpnia mieszkańców regionu i turystów do udziału w wyjątkowych ćwiczeniach ratowniczych zaplanowanych na stacji w Manowie.
Scenariusz przewiduje zderzenie samochodu osobowego ze składem pociągu wąskotorowego (a konkretnie -z wagonem towarowym typu transporter).
W wyniku zderzenia samochód zostanie poważnie uszkodzony. Na miejsce zdarzenia przybędą ratownicy z Ochotniczej Straży Pożarnej z Wyszewa, którzy przystąpią do działania. Symulacja wypadku odbędzie się w ramach ogólnopolskiej akcji Bezpieczny Przejazd "Zatrzymaj się i żyj".
Początek akcji zaplanowano o 12.30 na stacji w Manowie. Symulacja zdarzenia rozpocznie się po przyjeździe pociągu z Koszalina do Manowa. Można tam dotrzeć za pomocą wąskotorówki albo samochodem. Pociągi z Koszalina odjeżdżają w sobotę i niedzielę o godz. 11 i 17. Wakacyjny rozkład jazdy obowiązuje do 31 sierpnia.
:Wszelkich informacji oraz rezerwacji miejsc w pociągach można dokonać pod numerem telefonu 601154937 oraz mailowo: [email protected].
Wyjazd z dworca wąskotorowego przy ul. Kolejowej 4, bilety do nabycia w pociągu. Ceny biletów: przejazd tam i z powrotem Koszalin-Manowo, 15zł-normalny, 10zł-ulgowy. Przewóz rowerów za darmo.
Źródło: waskotorowka.koszalin.pl
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?