Przywykliśmy kojarzyć "Słoneczko" z szpitalno - sanatoryjnym leczeniem dzieci, a jak się okazuje, na 27 - dniowe turnusy po zdrowie przyjeżdża tu także ponagimnazjalna młodzież.
Problem w tym, że dotąd, jeśli korzystała z leczenia w trakcie roku szkolnego, nie bardzo miała gdzie się uczyć. To dlatego, że Zespół Szkół Specjalnych działający przy "Słoneczku" składał się dotąd z: Szkoły Podstawowej, Gimnazjum i Zespołu Pozalekcyjnych Zajęć Wychowawczych.
Dyrektorka szkoły Danuta Leszczyńska zaznacza wprawdzie, że do tej pory również starsi uczniowie mogli liczyć na pomoc nauczycieli i wychowawców, ale utworzenie nowej szkoły, pozwoli młodym ludziom realizować prowadzony w ich szkołach program nauczania.
Do tej pory było to niemożliwe, bo: - Zgodnie z obowiązującymi przepisami, szkolę średnią można było utworzyć dopiero wtedy, gdy mogły w niej działać co najmniej dwa oddziały - mówi Danuta Leszczyńska. - Dotąd było to możliwe jedynie w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Rabce.
Ale przepisy się zmieniły, Ministerstwo Edukacji Narodowej znowelizowało rozporządzenie przyzwalając na tworzenie podobnych placówek nawet z jednym oddziałem, czyli klasą.
Dla Słoneczka to ważne wydarzenie i szansa na więcej leczących się tu dzieci. - Mam nadzieję, że informacja o naszym kształceniu młodzieży dotrze do rodziców i lekarzy - mówi pani dyrektor. - Młodzież, która do tej pory była do nas kierowana jednak głównie w wakacje, będzie leczyć się także w czasie roku szkolnego.
O edukację, rozwój i bezpieczeństwo dzieci dba w Słoneczku 14 nauczycieli i 18 wychowawców. Nauczyciele są przygotowani do uczenia także starszych podopiecznych. Co ważne, w liceum będą mogli realizować swój program nauczania uczniowie różnych szkół ponadgimnazjalnych (nie tylko ogólnokształcących, ale i np. zawodowych). - To dla nas nowe wyzwanie, ale będziemy się starali być elastyczni - dodaje pani dyrektor.
Liceum to także większe poczucie bezpieczeństwa dla nauczycieli "Słoneczka", którzy mogą uniknąć problemów swoich kolegów ze szkół z topniejąca liczbą dzieci. No i szansa na zwiększenie liczby leczących się w "Słoneczku" dzieci. Im będzie ich więcej, tym spokojniejsi będziemy mogli być o przyszłość sanatoryjnego lecznictwa dziecięcego w Kołobrzegu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?