Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strach pod Będzinem. Furia, piła i maczeta

Irena Boguszewska
Drzewa wycięte przez ogarniętego furią mężczyznę zatarasowały drogę, a jedno z nich spadło na budynek gospodarczy i go uszkodziło. Mieszkańcy są zszokowani i przerażeni do tego stopnia, że nie chcieli rozmawiać z dziennikarzem. Ci, którzy zgodzili się nam coś powiedzieć, nie podali nazwisk. Bali się, że gdy agresor wyjdzie ze szpitala, może się na nich zemścić.
Drzewa wycięte przez ogarniętego furią mężczyznę zatarasowały drogę, a jedno z nich spadło na budynek gospodarczy i go uszkodziło. Mieszkańcy są zszokowani i przerażeni do tego stopnia, że nie chcieli rozmawiać z dziennikarzem. Ci, którzy zgodzili się nam coś powiedzieć, nie podali nazwisk. Bali się, że gdy agresor wyjdzie ze szpitala, może się na nich zemścić. Jerzy Nowak
Wyszedł rankiem z maczetą i piłą motorową w rękach, siejąc strach we wsi. Ofiarą dzikiej agresji na szczęście padły tylko drzewa i płot sąsiada, ale ludzie pozamykali się w domach.

Po wsi biega jakiś wariat z maczetą oraz piłą motorową, wygraża ludziom i tnie co się da - zaalarmowali wczoraj rano wójta gminy Będzino mieszkańcy wsi Śmiechowo. Zadzwonili też na policję.

Padło pięć pięknych starych, wielkich przydrożnych lip i jeden płot. - Około godziny 7 rano sąsiad mnie zawiadomił, abym uważała i nie wypuszczała z domu dziecka - mówi Monika Andrzejewska, sołtys Śmiechowa. - Kiedy wyjrzałam przez okno jeden z naszych mieszkańców, dwudziestoletni chłopak, mój sąsiad, właśnie wycinał drzewo. Wtedy nadjechała policja i on zaczął uciekać. Jakoś go obezwładnili. Dokładnie nawet nie wiem, co i jak się stało.

Jak relacjonuje Urszula Tartas, rzecznik prasowy koszalińskiej policji, najpierw jeden z sąsiadów próbował uspokoić chłopaka z piłą. Ponieważ mu się to nie udało, wezwano policję. Przyjechała też karetka pogotowia. Agresor został oddany pod opiekę lekarzy z oddziału psychiatrycznego przy ul. Słonecznej w Koszalinie. Przeciwko niemu w sprawie gróźb karalnych pod adresem sąsiada policja będzie prowadzić dochodzenie.

Co o sprawie mówią urzędnicy z gminy? Co mówią mieszkańcy wsi? Dlaczego młody mężczyzna tak się zachował? Więcej czytaj w czwartek 21 sierpnia w papierowym wydani Głosu Koszalińskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!