Roboty ziemne w rejonie przejazdu kolejowego w Turowie.
Rajmund Wełnic
Prace przy przebudowie drogi w Turowie idą pełną parą. Jeszcze tej jesieni będzie można ją przejechać.
Po cichu i bez rozgłosu ruszyła największa tegoroczna inwestycja drogowa w całym powiecie szczecineckim - przebudowa około półtora kilometra drogi powiatowej z Turowa do krajowej "jedenastki".
Od jej modernizację mieszkańcy Turowa zabiegali od lat, bo jej standard pozostał na poziomie lat 60.. Wąska (nie mogą się na niej minąć bez problemów dwa samochody), dziurawa, na dodatek sfatygowany asfalt położony jest tylko na części szerokości, więc trzeba zjeżdżać na gruntowy fragment jezdni.
Ani to wygodne, ani to bezpieczne. Na dodatek wzdłuż niemal całej drogi położone są zabudowania wsi, więc i ruchu pieszych nie brakuje - a obok jest szkoła podstawowa i gimnazjum.
Kompletna przebudowa drogi powiatowej z Turowa koło Szczecinka do "jedenastki" pochłonie 3,266 miliona złotych. Prace ruszyły w połowie wakacji i teraz dotarły do najbardziej uciążliwego dla mieszkańców etapu - wykopków. Powstaje kanalizacja deszczowa, piaskownik i przepompownia wód deszczowych, kanalizacja tłoczna, a wkrótce także wzmocniona zostanie podbudowa oraz wykonane nowe warstwy bitumiczne.
Oprócz tego projekt przewiduje przebudowę i budowę chodników, zatok autobusowych, zjazdów indywidualnych i publicznych, oznakowania, oświetlenia drogowego oraz zasilania przepompowni wód opadowych. Nie zabraknie też zieleńców.
Całość prac wykona firma Colas. Ma termin do 21 listopada. To ważne, bo inwestycję należy wykonać i rozliczyć w tym roku, gdyż połowę kosztów pokrywa Narodowy Program Budowy Dróg Lokalnych, czyli "schetynówki". Resztą kosztów - po około 800 tys. zł - dzieli się powiat i gmina wiejska Szczecinek. Losy dotacji ważyły się do końca, ostatecznie szczecinecki projekt "wskoczył" do puli tegorocznych inwestycji.
- Na dziś nie widzę zagrożeń dla terminu realizacji, wiadomo są jakieś mniejsze problemy, ale co tydzień odbywa się "operatywka" na placu budowy i usuwamy je na bieżąco - mówi Włodzimierz Fil, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg.
