Kocur, własność córki ajentki, w każdy słoneczny dzień wyleguje się na ladzie kiosku wzbudzając zrozumiałą sensację.
Najwyraźniej znudzony jest już ciągłymi wyrazami sympatii, bo niemal każdy klient nie może się powstrzymać i głaszcze kota, który łaskawie odpowiada leniwym machnięciem ogona.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?