Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Topielec w Kołobrzegu? To był fałszywy alarm

Joanna Boroń
Archiwum
Wczoraj wieczorem kołobrzescy policjanci odebrali zgłoszenie, że turysta wszedł do wody i nie wyszedł. Szybko uruchomili procedury. Okazało się, że to fałszywy alarm.

Policjanci znaleźli rzekomego niedoszłego topielca w jego wakacyjnej kwaterze. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu.

Przy okazji warto przypomnieć, że nieuzasadnione wezwanie policji na interwencję stanowi wykroczenie. Nadużywanie telefonu alarmowego Policji (997, 112) przeszkadza policji w wykonywaniu pracy, patrol wysłany na nieistniejącą interwencję marnuje czas. Takim wybrykom miały zapobiec kary przewidziane w kodeksie wykroczeń.

Kodeks wykroczeń dla osoby, która złośliwie lub dla głupiego żartu chcąc wywołać interwencję policji zgłasza fałszywy alarm, (lub innym sposobem - wołając o pomoc, specjalnie prowokując sytuację itp.) przewiduje następujące karę aresztu (w wymiarze od 5 do 30 dni), kary ograniczenia wolności oraz grzywny do 1.500 zł. ​​

Nieuzasadnione wezwanie policji, aby było karalne i stanowiło wykroczenie musi mieć charakter celowy, czyli umyślny. Często jest to celowy dowcip czy też próba uprzykrzenia życia nie lubianym sąsiadom. Z policyjnego doświadczenia wynika, że często pod ta kategorię podpada wyzwanie policji na interwencję z powodu nieistniejącego zakłócania ciszy nocnej, rzekomej awantury czy fałszywe alarmy bombowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!