Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rośnie nowa Słowianka. Brakuje murarzy, zbrojarzy, cieśli i tynkarzy [wideo]

Rajmund Wełnic
Na placu budowy przy ulicy Harcerskiej wre wytężona praca.
Na placu budowy przy ulicy Harcerskiej wre wytężona praca. Rajmund Wełnic
Budowniczowie nowego zakładu Cukierniczej Spółdzielni Inwalidów Słowianka w Szczecinku zmagają się z kiepskim gruntem i… brakiem rąk do pracy.

Budowa pierwszej firmy w szczecineckiej specjalnej strefie ekonomicznej "wyszła" właśnie z ziemi. Budowlańcy kończą wylewanie studni, na których wesprze się konstrukcja hali produkującej słodycze dla CSI Słowianka. - Grunt jest wyjątkowo niesprzyjający geologicznie, musieliśmy wykonać 450 studni o głębokości od około metra do 3 metrów - mówi Janusz Paszkiewicz, prezes firmy Dalbet, która stawia zakład przy ulicy Harcerskiej. Budowa mimo to idzie sprawnie, termin zakończenia prac (wiosna przyszłego roku) i uruchomienia produkcji (lato) nie są zagrożone.

Choć szef Dalbetu narzeka na kłopoty ze znalezieniem fachowców: - Od ręki mógłbym zatrudnić 50 murarzy, zbrojarzy, cieśli i tynkarzy, ale ich po prostu nie ma - załamuje ręce. - To paranoja, abym do roboty podnajmował firmę z Gdańska, w rejonie, gdzie bezrobocie sięga prawie 30 procent. Próbuję z wojewodą uruchomić jakieś szkolenie, ale mam apel: panie premierze uruchom szkolnictwo zawodowe, a nie 250 uniwersytetów od zawracania Wisły kijem.

Przypomnijmy, że Słowianka stawia zupełnie nową galę obok jednego ze swoich zakładów - halę produkcyjną z magazynami wysokiego składowania surowców i wyrobów gotowych, w sumie 3,3 tysiąca metrów kwadratowych. Całość inwestycji pochłonie około 12 milionów złotych. Firma skorzystała z dotacji Unii Europejskiej, która z puli na innowacyjne technologie gospodarcze wsparła projekt 40-procentowym dofinansowaniem. Nie obeszło się i bez kredytu.

Na Harcerską przeniesie się produkcja z zakładu w centrum Szczecinka, czyli dawnej restauracji i kina przy ulicy Kościuszki. Obiekt pochodzi z XIX wieku, ma niskie stropy, a przede wszystkim brakuje ma długości i wysokości, aby wstawić linie technologiczne na miarę XXI wieku. - Chcąc się rozwijać i unowocześnić musieliśmy się przenieść - mówi Sławomir Pawłowski, prezes CSI Słowianka. Przygotowania do inwestycji zajęły około dwóch lat: razem ze spółdzielcami przygotowano strategię, projekty, szukano funduszy i załatwiano formalności z otrzymaniem pozwolenia na działalność w specjalnej strefie ekonomicznej. Trzeba też było kupić samą działkę.

Dziś firma zatrudnia 205 osób, z czego większość to niepełnosprawni. Po uruchomieniu nowego zakładu załoga zwiększy się przynajmniej o 10 pracowników. Oprócz przeniesienia produkcji z ulicy Kościuszki (karmelki różnego rodzaju, wyroby oblewane czekoladą) w nowym zakładzie będą powstawać nowe wyroby. - Opatentowaliśmy dwa produkty na bazie karmelu i typu krówka związane z suplementami diety dla dzieci i dorosłych - zdradza plany Sławomir Pawłowski.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty