Garrick Sherman w przeszłości grał na prestiżowych uczelniach - Michigan State oraz Notre Dame. W drugim sezonie w tym ostatnim klubie 24-latek notował średnio 13,5 pkt oraz 7,3 zbiórki. - Jego zaletą jest to, co wielu kibiców może uznać za wadę. Grał w dwóch uniwersytetach. Jeden z nich to absolutny top NCAA - Michigan State. Drugi to Notre Dame, który określam jako trochę europejską uczelnię. Sama nazwa "Waleczni Irlandczycy" na to wskazuje. Często zresztą ekipa Notre Dame zjawia się w Irlandii na turniejach towarzyskich. Kilka lat temu grali nawet z reprezentacją Polski B. Jego przejście z Michigan State do Notre Dame odbieram pozytywnie, jako przejaw ambicji - powiedział Piotr Kwiatkowski, dyrektor AZS.
- To, że grał na dwóch, bardzo silnych, uczelniach spowodowało, że poznał różne taktyki gry obronnej. Myślę, że to mu pomoże w europejskiej koszykówce, bo nie jest przyzwyczajony do tego samego stylu trenowania przez cztery lata. Ma spore możliwości i jestem pewien, że w naszej drużynie zrobi kolejny postęp w swoim indywidualnym rozwoju, a przede wszystkim pomoże nam pod koszem - mówił z kolei trener Igor Milicić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?