Sztab szkoleniowy koszalińskiej drużyny przygotowuje dla swoich zawodników różnorodne zajęcia. Obok treningów czysto piłkarskich, gwardziści trenują również na siłowni oraz biorą udział w zajęciach z fitnessu.
Co ciekawe, do wtorkowego spotkania z Jantarem, piłkarze koszalińskiego trzecioligowca przystąpili po odbytym kilka godzin wcześniej wyczerpującym treningu lekkoatletycznym pod okiem dwukrotnego medalisty Mistrzostw Świata w sztafecie w biegu 4x400 metrów, w tym złotego z 1999 roku z Sewilli, wielokrotnego indywidualnego Mistrza Polski na tym dystansie, a także aktualnego rekordzisty kraju z czasem 44,62 sekundy, osiągniętym ponad piętnaście lat temu podczas zawodów w Sewilli, pochodzącego ze Słupska, Tomasza Czubaka.
Sam mecz z beniaminkiem pomorskiej czwartej ligi był dość wyrównanym widowiskiem. Każda ze stron miała swoje okazje strzeleckie, lecz bardziej skuteczni byli w tym spotkaniu gwardziści.
W jedenastej minucie w pole karne mocno dośrodkował Patryk Sobiegraj, a mimo asysty obrońcy, głową piłkę do siatki skierował Fabian Słowiński. Na kolejnego gola kibice w Ustce czekali do końcówki spotkania. Dziesięć minut przed zakończeniem rywalizacji, po dośrodkowaniu Ryukiego Kozawy, żaden z obrońców gospodarzy nie zdołał przeciąć toru lotu futbolówki, a ustawiony tuż przed bramką Daniel Sidor pewnie umieścił ją w siatce.
Dla koszalińskiego zespołu był to przedostatni mecz sparingowy przed inauguracją nowego sezonu w Bałtyckiej trzeciej lidze. W piątek gwardziści opuszczą Słupsk i jeszcze tego samego dnia zmierzą się w Białogardzie z miejscową Iskrą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?