Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spółdzielnia "Na Skarpie" w Koszalinie przegrała apelację

Rafał Wolny
Wokanda Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok Sądu Okręgowego, wskazujący, że KSM "Na Skarpie" niezgodnie z prawem rozlicza mieszkańcom koszty CO i CWU. Władze spółdzielni rozważą kasację.
Wokanda Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok Sądu Okręgowego, wskazujący, że KSM "Na Skarpie" niezgodnie z prawem rozlicza mieszkańcom koszty CO i CWU. Władze spółdzielni rozważą kasację. archiwum
Wokanda Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok Sądu Okręgowego, wskazujący, że KSM "Na Skarpie" niezgodnie z prawem rozlicza mieszkańcom koszty CO i CWU. Władze spółdzielni rozważą kasację.

Apelację od niekorzystnego dla siebie wyroku złożył zarząd KSM "Na Skarpie". Nie zgodził się z orzeczeniem Sądu Okręgowego w Koszalinie, który stwierdził, że uchwały dotyczące "regulaminu rozliczania kosztów i ustalenia opłat za centralne ogrzewanie oraz centralną ciepłą wodę w KSM "Na Skarpie" są nieważne, gdyż stoją w sprzeczności do prawa energetycznego".
W szczególności chodziło o to, że "ciepło do ogrzewania i ciepła woda użytkowa dostarczane do mieszkań powinny być precyzyjnie rozliczane pomiędzy dostawcą ciepła, a ostatecznymi odbiorcami za pośrednictwem podmiotu, którym w tym przypadku jest spółdzielnia, a rozliczenie powinno ograniczać się wyłącznie do sumy stanowiącej należność płaconą przez spółdzielnię bezpośredniemu dostawcy" - uzasadniał Sąd Okręgowy, stwierdzając, że spółdzielnia nie może do rozliczenia doliczać takich kosztów, jak np. utrzymanie sieci ciepłej wody użytkowej czy centralnego ogrzewania.

Władze "Na Skarpie" utrzymywały, że mają prawo tak robić. Właśnie zapadł wyrok Sądu Apelacyjnego w tej sprawie. - Sąd oddalił apelację, nie znajdując podstaw do uwzględnienia argumentów spółdzielni - informuje Janusz Jaromin, rzecznik SA w Szczecinie. - Tym samym potwierdził orzeczenie Sądu Okręgowego, że uchwały spółdzielni, a w ich kontekście regulamin rozliczenia są sprzeczne z prawem energetycznym.

Czym kierował się sąd wydając niniejszy wyrok, na razie nie wiadomo, gdyż nie przygotowano jeszcze pisemnego uzasadnienia. O takowe zamierza wystąpić sama spółdzielnia. - Póki nie znamy szczegółowych argumentów sądu, nie możemy ustosunkować się do tego orzeczenia - tak Stanisław Górawski odpowiedział na prośbę o komentarz do decyzji sądu.
Uzasadnienie ma także posłużyć władzom spółdzielni do zaplanowania ewentualnych dalszych kroków w tej sprawie. Prezes nie wyklucza bowiem wniesienia kasacji, która jest ostateczną możliwością zakwestionowania niekorzystnego wyroku. W związku z tym na razie nie planuje przystąpienia do prac nad zmianą niezgodnego z prawem regulaminu rozliczania CO i CWU. - Dziś posłowie już nie starają się tworzyć dobrego prawa, tylko wypuszczają buble, licząc, że później wszystko będą interpretowały sądy. Nie można jednak na podstawie każdego wyroku zmieniać przepisów, bo interpretacje mogą być różne - próbuje uzasadniać niechęć do zmiany nieprzepisowych regulaminów Stanisław Górawski.

Przypomnijmy, że zakwestionowane przepisy mogły spowodować nienależne obciążenie spółdzielców na blisko 4 mln zł. Choć do sądu wpłynęły już pierwsze indywidualne pozwy o zwrot nadpłaty od członków spółdzielni, prezes nie obawia się ich masowego wnoszenia. - My w żaden sposób nie wzięliśmy od nikogo nienależnych opłat. Po prostu zostały one naliczone za różne rzeczy, które wchodzą w koszt CO i CWU - tłumaczy włodarz "Na Skarpie".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!