Zamiast świerków ma być parking. Budowy nie chcą właściciele posesji

Stanisław Ćwik z Katowic kupił działki przy zbiegu ulic: Kapitańskiej i Jachtowej w Chłopach ponad 20 lat temu. - Te moje były pomniejszone o pas przydrogowy - mówi Stanisław Ćwik. - Gdy je kupowałem, powiedziano mi, że w przyszłości będę mógł ten kawałek wykupić. Nie mam na to żadnych dokumentów, ale z taką świadomością zacząłem tu stawiać dom. To ja z żoną posadziliśmy na tym pasie 115 świerków, my o ten teren dbamy. Drzewa osłaniają nasze działki przed zimnym wiatrem, wygłuszają hałas, którego latem nie sposób uniknąć w tak turystycznej miejscowości. Gdy chcieliśmy o ten pas powiększyć nasze działki, gmina dała nam zaporową cenę. A teraz to już w ogóle na temat kupna nie chce z nami rozmawiać, bo ma inne plany co do tych gruntów, które pozostają w gminnej własności. Przypadkiem dowiedzieliśmy się, że świerki mają zostać wycięte, a w ich miejsce pobudowany zostanie parking samochodowy. My w tej sprawie nie dostaliśmy żadnego pisma. O tych planach dowiedzieliśmy się od stałych mieszkańców, którymi my dopiero zamierzamy być.

Jak ustaliliśmy plany budowy parkingu przy ul. Jachtowej w Chłopach są już bardzo zaawansowane. Został ogłoszony przetarg i prace budowlane mają ruszyć we wrześniu, zaraz po sezonie. - Chłopy latem stają się wręcz nieprzejezdne. Mieszkańcy od lat proszą nas o budowę nowych miejsc parkingowych, a to miejsce na taką inwestycję pozwala - wyjaśnia Olga Roszak-Pezała, wójt gminy Mielno. - W planach była i jest tu droga. Jej szerokość pozwala na wytyczenie parkingu. Inwestycja ma cel publiczny, więc gmina nie potrzebowała zgody właścicieli sąsiednich posesji. W 2008 roku otrzymaliśmy też zgodę starostwa na wycinkę świerków i nie jest ona ograniczona w czasie. Najwyższy czas w końcu zrealizować tę budowę. Przy podejmowaniu decyzji musimy kierować się interesem ogółu, nie jednostki.

Stanisław Ćwik do Starostwa Powiatowego w Koszalinie wysłał już pismo, w którym prosi o weryfikację wydanej w 2008 roku decyzji na wycinkę posadzonych przez niego świerków na gminnej działce. Przeprowadzone wówczas pomiary,według niego, nijak się mają do obecnej wielkości drzew. O budowie parkingu pan Stanisław powiadomił również Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. - Chodzi o to, że parking nie będzie spełniać wymogów technicznych. Miejsca postojowe przylegające do działki, na której stoi mój dom, będą za blisko okien - tłumaczy pan Stanisław. - Poza tym parking ma być prostopadły. Od jezdni ma go oddzielać wąski chodnik wyróżniony kolorem. Nie będzie krawężnika. Według mnie, takie rozwiązanie nie jest bezpieczne dla pieszych. O kolizję będzie bardzo łatwo. Kierowca będzie cofać samochód wprost na idących wytyczonym chodnikiem pieszych. W tym miejscu, jeśli już miałby powstać ten parking, to wyłącznie równoległy do jezdni.

Do sprawy wrócimy.