Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Temperatura szkodzi: 200 osób w szpitalu od początku wakacji [sonda]

Redakcja
Plaża w Mielnie.
Plaża w Mielnie.
Udary, omdlenia, poparzenia to efekt nadmiaru słońca i wysokiej temperatury. Szczególnie narażeni są sercowcy - prawie 200 osób trafiło od początku wakacji do koszalińskiego szpitala.

Wakacje to czas gdy na Szpitalny Oddział Ratunkowy trafia dużo więcej pacjentów - średnio o około 600 - 800 osób miesięcznie. Wbrew pozorom w tej liczbie wcale nie ma tak wielu wczasowiczów. Za wyższe statystyki w dużej mierze odpowiada wysoka temperatura.

Od pierwszego czerwca na koszaliński SOR trafiło 5350 osób. - Duża grupa to osoby, które cierpiały na dolegliwości wywołane wysoka temperaturą - mówi Cezary Sołowij, rzecznik szpitala. - Jest też sporo ofiar kolizji i wypadków.

Upał ma niekorzystny wpływ także na układ nerwowy. Żar lejący się z nieba przyczynia się do spadku koncentracji i wydajności w pracy, uczucia rozleniwienia, senności, niepokoju i poddenerwowania. Częściej zdarzają się nam pomyłki i jesteśmy bardziej podatni na stres.

Pogoda nad morzem: Cały czas będzie ciepło [wideo]

A teraz kilka liczb: od początku wakacji zanotowano około 50 udarów cieplnych, ponad 170 omdleń, 70 przypadków zawrotów głowy. Sporo było też przypadków bólów brzucha - ponad 250. Na oddział trafiło ponad 160 pacjentów skarżących się na bóle w klatce piersiowej i około 100 osób z migotaniem przedsionków. To właśnie sercowcy w taką pogodę powinni szczególnie uważać.

Wysoka temperatura i odwodnienie to najczęstsze przyczyny szukania pomocy lekarskiej. Niestety, pomimo licznych kampanii nawołujących do rozsądnego korzystania ze słońca, nie brakuje w lekarskich gabinetach ofiar opalania. Piotr Pawłowski lekarz z Ustronia Morskiego: - Trafia do mnie sporo osób z poparzeniami. Zasypiają na słońcu, opalają się w godzinach gdy słońce najsilniej operuje, albo nie doceniają wiatru, który sprawia, że jest chłodniej, ale nie ma żadnego wpływu na ilość promieni ultrafioletowych.

Zwykle kończy się na lekkich oparzeniach, ale czasem sytuacja staje się dużo poważniejsza. - Kilka dni temu mieliśmy groźny przypadek poparzeń drugiego stopnia z pęcherzami surowiczymi. Kobieta zasnęła na mocnym słońcu. Takie poparzenie często wiąże się z poważnymi komplikacjami. Wymaga specjalnego leczenia, opatrunków oraz podawania antybiotyków, bo takie pęcherze to wrota, przez które do organizmu dostają się zakażenia.

Rady na upał

Ryzyko przegrzania organizmu maleje, gdy w gorące, letnie dni unikamy ekspozycji słonecznej między 10 rano a 15.

Warto schronić się w cień i nakryć głowę czapką z daszkiem lub lekkim kapeluszem.

Ubrania powinny być luźne i przewiewne (doskonale sprawdzają się naturalne tkaniny, przepuszczające powietrze).

Istotna jest także odpowiednia dieta (koniecznie lekkostrawna!) i właściwa podaż płynów (co najmniej dwa litry, najlepiej wody).

W upalne dni lepiej zrezygnować z wysiłku fizycznego i przebywania w zatłoczonych, dusznych miejscach.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!