Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AZS odkrywa karty. Kto zagra w przyszłym sezonie? Znamy nazwiska [wideo]

Krzysztof Marczyk
- Bardzo się cieszę z tego, że dalej będę grał w Koszalinie - przyznał Krzysztof Szubarga. Z tyłu dyrektor sportowy Piotr Kwiatkowski.
- Bardzo się cieszę z tego, że dalej będę grał w Koszalinie - przyznał Krzysztof Szubarga. Z tyłu dyrektor sportowy Piotr Kwiatkowski. Radosław Koleśnik
AZS Koszalin ujawnił nazwiska polskich zawodników, którzy od przyszłego sezonu będą bronili klubowych barw. Na zagranicznych graczy trzeba będzie poczekać do sierpnia.

Zaskoczeń, jeśli chodzi o polski skład, nie było, a nasze niedawne przewidywania się potwierdziły. Informowaliśmy wcześniej o możliwym podpisaniu umów z Krzysztofem Szubargą (w ubiegłym sezonie zaliczał średnio 12.8 punktu, 5.2 asyst i 3.8 na mecz), Piotrem Dąbrowskim (odpowiednio 4.1, 1.1 i 3.9), Arturem Mielczarkiem (4.6, 0.6, 2.7), a także Piotrem Stelmachem (w PGE Turów Zgorzelec zagrał w 36 meczach ligowych, średnio notując 2.7 punktu, 0.7 asyst i 1.6 zbiórek) i Szymonem Łukasiakiem (w Stabillu Jezioro Tarnobrzeg wystąpił w 32 spotkaniach Tauron Basket Ligi, średnio zaliczając 6.4 punktu, 0.5 asyst i 3.4 zbiórki). Szóstym Polakiem jest Łukasz Pacocha, który doświadczenie zbierał głównie na I-ligowych parkietach. Ostatnio występował w Neto PTG Sokół Łańcut. 32-letni rozgrywający zdobył w minionym sezonie przeciętnie 16 punktów i 4 asysty na mecz.

Szubarga i Mielczarek z koszalińskim klubem związali się dwuletnimi kontraktami. Dąbrowski podpisał roczną umowę z możliwością jej przedłużenia. Z kolei Stelmach, Łukasiak i Pacocha podpisali kontrakty na rok. - Bardzo się cieszę z tego, że dalej będę grał w Koszalinie - przyznał Szubarga. - To będzie już drugi sezon w AZS. Poprzedniego nie mogłem dokończyć przez kontuzję, dlatego teraz chcę pokazać swoją wartość i doprowadzić drużynę do zwycięstw w nadchodzącym sezonie - dodał.

- Wokół niego chcieliśmy budować zespół. Tak ustaliliśmy z trenerem Igorem Miliciciem, że zaczniemy od rozgrywającego i wokół tej pozycji będziemy dopasowywać pozostałe elementy zespołu - uzupełnił na konferencji prasowej Piotr Kwiatkowski, dyrektor klubu.
Skąd jednak tak długa cisza wokół klubu? Dlaczego zniecierpliwionych sympatyków basketu tak długo trzymano w niepewności? - To nie była oznaka braku szacunku dla kibiców, czy mediów - powiedział P. Kwiatkowski. - Jestem tu nowy, podobnie zresztą jak Igor Milicić, dla którego pełnienie funkcji nowego trenera też jest jeszcze nowe. Najpierw w spokoju chcieliśmy opracować model współpracy. Myślę jednak, że to była ostatnia taka cisza przez sezonem - dodał.

Jeśli chodzi o zagranicznych graczy, to od jakiegoś czasu klub przygląda się ewentualnym kandydaturom i w ciągu dwóch tygodni zamierza zamknąć skład, uzupełniając go o cztery nazwiska, mające już doświadczenie na arenie europejskiej. Obcokrajowcy mają związać się z AZS rocznymi kontraktami. Skład ma zostać uzupełniony młodymi zawodnikami z Koszalina, sztab szkoleniowy chciałby powoli oswajać ich z dorosłą koszykówką. O kogo chodzi? Jeszcze nie wiadomo, prócz tego, że szuka się jednego wysokiego gracza oraz obwodowego.

Pod znakiem zapytania stoi także nazwisko drugiego trenera, ale sam podpisany kontrakt ma zostać odesłany do klubu na dniach. Ponoć to szkoleniowiec mający doświadczenie z kadrą młodzieżową oraz będący na stażach w NBA. Do Anwilu odszedł Maciej Raczyński. Nowej umowy nie będzie z Darrellem Harrisem. Zdementowano ponadto pogłoski, jakoby Fiodor Dmitriew miał grać w szeregach biało-niebieskich.

Więcej czytaj w środę w papierowym wydaniu "Głosu Koszalińskiego"

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!