Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tychowo na ludowo. Regionalny Przegląd Zespołów Ludowych w ramach Transgranicznych Dni Integracji

Joanna Krężelewska
- Ka ka ka Kasiu, moja kochasiu, du du du duszko, moje serduszko! – o miłości Jaśka do Kasi zaśpiewał zespół Zacisze z Koszalina.
- Ka ka ka Kasiu, moja kochasiu, du du du duszko, moje serduszko! – o miłości Jaśka do Kasi zaśpiewał zespół Zacisze z Koszalina. Radosław Brzostek
Po raz 14. w Tychowie zorganizowano Regionalny Przegląd Zespołów Ludowych w ramach Transgranicznych Dni Integracji. Wystąpiło 29 zespołów, a zabawa trwała do późnej nocy!

W sobotę na stadionie miejskim w Tychowie było głośno, kolorowo, ale przede wszystkim - ludowo. Członkowie zespołów, którzy na przegląd przyjechali z terenu województwa zachodniopomorskiego, a nawet pomorskiego w ludowych strojach zachwycali publiczność kolejnymi utworami. Walczyli o statuetki Złotego, Srebrnego i Brązowego Gołąbka, ale to nie konkurs był najważniejszy, a dobra zabawa. I podtrzymywanie tradycji ludowej. - Kultura ludowa to korzenie polskości. Chcemy upowszechniać, przypominać to, co kształtowało nasz naród - podkreśliła Elżbieta Gumińska-Wasiak, burmistrz Tychowa. - To najważniejszy cel Przeglądu. Ale chyba równie ważna jest zabawa, a ta przy dźwiękach muzyki ludowej jest zawsze doskonała!

Słowa pani burmistrz potwierdziła nie tylko frekwencja podczas przeglądu. Również fakt, że od samego początku chętnych, by się bawić, nie brakowało. Leszek Kapuściarek, 75-letni mieszkaniec Tychowa najwytrwalej tańczył pod sceną - i to już od pierwszych występów. - Jestem tu co roku. Uwielbiam tańczyć i kocham muzykę ludową, dlatego czuję się tu fantastycznie. Nie jak 75-latek, choć za kilka dni właśnie będę obchodził urodziny - uśmiechnął się i zdradził, że sekret, by czuć się zawsze jak 20-latek, polega na tym, by umieć się dobrze bawić, bo dobry humor i taniec to najlepsze "witaminy" na dobre samopoczucie.

Humory dopisywały też uczestnikom przeglądu. - Trema? Może odrobinę! - uśmiechnęła się pani Janina Domaser, członkini zespołu Nestor z Rosnowa. - Ale jesteśmy tu po raz kolejny i jak zawsze szybko udziela się nam fantastyczny klimat imprezy, wiec zamiast nerwów świetnie się bawimy. A do tego możemy pokazać innym fragment jakże pięknej i bogatej kultury ludowej - podkreśliła. A Irena Jażdżyk dodała: - Śpiew to uśmiech i młodość! Kochamy to, co robimy!

Do Tychowa przyjechały zespoły m.in. z Manowa, Malechowa, Mielna, Sianowa, Sławna. Jurorzy oceniali śpiew - czystość melodii, choreografię, stroje, zwracali też uwagę na instrumentarium. - Doceniamy, jeśli to instrumenty, które oryginalnie były wykorzystywane przez ludowe zespoły - powiedział Edward Klepczyński, jeden z jurorów. - Ważna jest też dla nas aranżacja, pomysł na własną interpretację utworu.
Zdaniem jury najlepiej utwory ludowe wykonała w Tychowie kapela Biadule z Kinowa, za nią na podium stanęły Podlotki z Gościna i Sąsiedzi zza miedzy z Wyszeborza. W opinii słuchaczy i gości imprezy każda grupa zasłużyła na wielkie uznanie i została nagrodzona wielkimi brawami.

Dniom Integracji towarzyszył koncert orkiestry Straży Pożarnej z partnerskiego Neustrelitz w Niemczech, zawody rowerowe dla najmłodszych i zabawa taneczna do później nocy.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!