Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest ogórek, pora na solankę. Kołobrzeskie źródło [wideo]

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Sezon ogórkowy rozkręca się na dobre. To oznacza, że wzmaga się ruch wokół jedynego, udostępnionego, samowypływowego źródła kołobrzeskiej solanki.

Oprócz wycieczek, dla których odwiedzenie tego miejsca to absolutnie obowiązkowy punkt programu, przy źródełku coraz liczniej pojawiają się ludzie z wszelkiej maści baniakami. Pan Leszek Markiewicz przyjeżdża do Kołobrzegu po solankę aż z Polic. - Od jakichś sześciu, albo siedmiu lat - dodał widząc nasze zaskoczenie. - Mam w Kołobrzegu znajomych. To od nich dowiedziałem się o źródle. Zakisiłem pierwsze ogórki w solance i się zachwyciłem. Smak rewelacyjny, a do tego, ogórek nigdy się nie psuje. Obojętne: duży, mały, średni. Jest pyszny, doskonały do zjedzenia zimą.
Ile solanki biorę? Co roku przywożę do domy jakieś 20-30 litrów i zabieram się do kiszenie.

Solankę zabiorą też ze sobą państwo Marianna i Józef Sikora ze Szczecina. - Wypoczywamy w sanatorium Lech. Dowiedzieliśmy się, że ponoć ogórki kiszone w tej solance są rewelacyjne, więc zabierzemy jej ile się da. A jeśli faktycznie będą tak dobre, pewnie wrócimy tu za rok.

Na zdjęciu: Leszek Markiewicz napełnia pierwsze baniaki. Do Polic zawiezie ok. 30 litrów kołobrzeskiej solanki

Fot. Iwona Marciniak

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!