Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poliklinika w Koszalinie nie ma umowy z NFZ na leczenie zębów dorosłym [wideo]

Inga Domurat
W sprawie przeprowadzki przychodni przy al. Monte Cassino blisko 3 tysiące osób podpisało się pod odezwą do prezydenta miasta. Był też protest.
W sprawie przeprowadzki przychodni przy al. Monte Cassino blisko 3 tysiące osób podpisało się pod odezwą do prezydenta miasta. Był też protest. Radek Koleśnik
Od dziś Poliklinika w Koszalinie nie ma umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia na leczenie zębów dorosłym. Będzie się odwoływać. Przy ul. Monte Cassino nie ma też już przychodni rehabilitacyjnej.

Gdyby brać pod uwagę jedynie cyferki i interes Narodowego Funduszu Zdrowia, to rzeczywiście Poliklinikę można by skreślić z lecznic, w których pacjenci mogą w ramach ubezpieczenia wyleczyć zęby oraz uzyskać poradę dotyczącą ich rehabilitacji oraz zostać poddanym zabiegom fizykoterapii. A to dlatego, że były i są przekroczenia limitów, są tańsi na rynku usług medycznych, do tego stomatolodzy nie przyjmują w soboty, ale za to w dni powszednie dostęp do ich usług jest o wiele lepszy, niż gdzie indziej. Jednak mając na uwadze fakt, że w Poliklinice pacjenci leczą zęby od 64 lat (rocznie kilka tysięcy osób), tu korzystają z ambulatoryjnej opieki rehabilitacyjnej, to trudno przekreślić te lata jedną decyzją i kazać pacjentom szukać nowej przychodni.

- Nie wyobrażam sobie leczenia zębów w innej przychodni - słyszymy od pacjenta Polikliniki. - Tu mam swojego lekarza, tu przychodzę od lat. Teraz, żeby nie płacić za plombę, będę musiał szukać stomatologów, którzy w swoich gabinetach przyjmują też w ramach ubezpieczenia. To mi się nie podoba. Nie ma w tym interesu pacjenta.

Poliklinika przystąpiła do konkursu ogłoszonego przez NFZ, ubiegając się m.in. o pięcioletni kontrakt na stomatologię ogólną dla dorosłych oraz na opiekę rehabilitacyjną lekarską i ambulatoryjną. Rozstrzygnięcie, które nastąpiło na początku czerwca, okazało się być niekorzystne dla lecznicy. - Odwołaliśmy się od obu decyzji. Niestety, 26 i 27 czerwca otrzymaliśmy decyzje o oddaleniu naszych odwołań. Do czwartku i piątku mamy czas na złożenie wniosków o ponowne rozpatrzenie sprawy do dyrektora oddziału NFZ w Szczecinie. Nie zamierzamy odpuszczać. W ostateczności, zdecydowany jestem nawet składać skargę do sądu administracyjnego na negatywną decyzję dyrektora, jeżeli taką otrzymamy - mówił nam wczoraj Tomasza Walasek, dyrektor koszalińskiej Polikliniki.

Chcieliśmy uzyskać wczoraj komentarz w tej sprawie od oddziału NFZ w Szczecinie, jednak ten mamy otrzymać prawdopodobnie dziś łącznie z listą świadczeniodawców, u których pacjenci z Koszalina mogą leczyć zęby w ramach ubezpieczenia.

Jak zapewnił Tomasz Walasek, na razie też nie będzie odsyłał pacjentów z kwitkiem. W lipcu dwóch stomatologów wykorzysta co prawda urlop, ale dwóch przyjmować będzie nadal dorosłych pacjentów. Lekarz udzielający porad z zakresu rehabilitacji nadal będzie ich udzielał w ramach podstawowej opieki zdrowotnej. Od lipca w Poliklinice zmniejsza się też limit na fizykoterapię ambulatoryjną. Na podobnym poziomie pozostanie ten dotyczący stomatologii dziecięcej, protetyki i ortodoncji.

Od 1 lipca przestaje też w dotychczasowym miejscu działać w Koszalinie przychodnia rehabilitacyjna - chodzi o placówkę przy al. Monte Cassino, a więc w rejonie północnej części miasta. Pacjenci korzystający z tej przychodni będą teraz przyjmowani w Szpitalu Wojewódzkim przy ul. Chałubińskiego.

Pisaliśmy o tym, że w sprawie przeprowadzki placówki wielu pacjentów, bo aż blisko 3 tysiące osób, podpisało się pod odezwą do prezydenta miasta. Był też protest. Chodzi bowiem o to, że przychodnia działała dotąd w budynku miejskim. Ten wymaga remontu, a NFZ postawił swoje warunki. Dyrekcja koszalińskiego szpitala podpisała kontrakt na rehabilitację, ale w budynku szpitala, bo obiekt przy Monte Cassino nie spełniał wymogów. Natomiast mieszkańcy chcą, by miasto sfinansowało remont i by przychodnia nadal była w tym samym miejscu. Prezydent Koszalina wyraził dobrą wolę, ale na razie na tym koniec. Trwają bowiem rozmowy co do zakresu koniecznego remontu i jego kosztów.

Tymczasem od dzisiaj przychodnia rehabilitacji działająca w szpitalu przyjmuje w wydłużonych godzinach - od godziny 7 do 20.

Rzecznik szpitala Cezary Sołowij dementuje kilka stwierdzeń, które krążą od pacjenta do pacjenta: - To nieprawda, że przychodnia nie przyjmuje już pacjentów na rehabilitację w tym roku - mówi. - Wszystko zależy od tego, o jaki zabieg chodzi - na niektóre zabiegi są np. przyjmowane zapisy na lipiec, na inne np. na wrzesień. Natomiast chcę poinformować, że wszelkie terminy, które zostały pierwotnie wyznaczone dla pacjentów w przychodni przy Monte Cassino, są dla nas wiążące. To nieprawda, że ci pacjenci trafiają na koniec kolejki. Poślizg może sięgać dwóch dni w jedną albo w drugą stronę, ale przyjęcia są realizowane na bieżąco.

Tymczasem koszaliński ratusz nadal prowadzi rozmowy w sprawie remontu przy Monte Cassino. Jest szansa, że przychodnia tam wróci, ale czy na 100 procent i jeżeli tak, to kiedy - tego dziś nie wiadomo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo