Wandale zniszczyli kasztanowce najprawdopodobniej w nocy z niedzieli na poniedziałek. - To nie pierwsza sytuacja, kiedy celem stała się aleja kasztanowców w Wicewie - mówi Krzysztof Dziadul, zastępca burmistrza Tychowa. - Tym razem ogołoconych z kory zostało sześć kasztanowców. Straty wynoszą ponad 832 tysiące złotych - mówi burmistrz.
Tyle, bo taka jest wartość drzew, które wkrótce umrą. Złodzieje, jeśli uda im się sprzedać korę, zarobią niewielki ułamek tej kwoty. Wartość zeskrobanej kory to mniej niż tysiąc złotych. - Ten proceder ma związek z faktem skupowania kory kasztanowca na terenie gminy Tychowo - mówi wiceburmistrz.
Sprawa została już zgłoszona policjantom. Jeśli ktoś jest w stanie wskazać sprawców lub ma jakiekolwiek informacje, które mogą naprowadzić funkcjonariuszy na wandali, proszony jest o kontakt z najbliższym komisariatem lub anonimowo pod nr 997 lub 112. - Mamy nadzieję, że sprawcy zostaną złapani i osądzeni - podkreśla Krzysztof Dziadul. - To były wieloletnie drzewa, bardzo okazałe.
To już kolejna "akcja" wandali w gminie. W 2008 roku okorowali 42 drzewa - 9 przy trasie wojewódzkiej w Borzysławiu, pozostałe 33 sztuki w miejscowości Stare Dębno. Trzy lata temu 16 drzew.
Korę kasztanowców legalnie pozyskuje się przy okazji wycinki starych drzew lub kiedy prowadzone są przycinki gałęzi. Okorowanie pnia prowadzi do uschnięcia drzewa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?