Rozgrzebane inwestycje w Koszalinie: kto dokończy inwestycje prowadzone przez upadłą Selfę?

Rozgrzebany Park Książąt Pomorskich nie zachęca. Alejki są niedokończone, jest tu jeszcze sporo do zrobienia. Co dalej z inwestycją? Zapytaliśmy o to w ratuszu.

- 24 czerwca jest przewidziane otwarcie ofert na wyłonienie nowego wykonawcy, w tej chwili park wraz z materiałami chroni firma Unia - mówi Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego ratusza. - Liczymy, że nowy wykonawca rozpocznie prace na początku lipca.

A co z budową DPS, który miał być gotowy w sierpniu? Docierają do nas sygnały, że plac budowy nie jest dostatecznie chroniony, może tu wejść, kto chce i wynieść to, co nadaje się np. do sprzedania w skupie złomu.

- Obecnie pieczę nad obiektem sprawuje jeszcze Selfa w upadłości. Mam informację, że w obiekcie jest wciąż ochrona - mówi Robert Grabowski. - Od przyszłego tygodnia ochronę przejmuje miasto, które zatrudni firmę wybraną w postępowaniu ofertowym. W DPS trwa jeszcze inwentaryzacja, ponieważ zakres i liczba elementów objętych realizacją jest bardzo duży - dodaje rzecznik. Dlatego przetarg na realizację tej inwestycji dopiero zostanie ogłoszony.

Z tym, że w tej sprawie dochodzą jeszcze problemy dotyczące Zespołu Szkół nr 8 przy ul. Morskiej.

- Z jednej strony budowa DPS, z drugiej strony budowa na ul. Morskiej i jakoś wszyscy w tym zamieszaniu zapomnieli, że na "wyspie" jest nasza szkoła - mówi dyrektor Elżbieta Mielnikiewicz. - To, że przez inwestycję drogową zostaliśmy odcięci i nie mamy dogodnego dojazdu do szkoły, to jedno. Ale jest też druga rzecz. Mianowicie nasza szkoła podpisała wcześniej umowę z Selfą na użyczenie wykonawcy drogi dojazdowej do placu budowy oraz boisko, gdzie zorganizowano zaplecze placu budowy. Szef Selfy jeszcze dzień przed upadłością obiecywał, że i droga i boisko zostanie doprowadzone do porządku do czasu rozpoczęcia roku szkolnego we wrześniu. I co? Selfa ogłosiła upadłość, a my zostaliśmy z problemem. Nie mamy pieniędzy, by wyremontować naszą drogę, ani też by uporządkować boisko - wyjaśnia dyrektorka. - Napisałam do syndyka - nie dostałam odpowiedzi. Napisałam też do ratusza, stamtąd też nikt się nie odezwał. Zostałam z tym wszystkim sama. Obawiam się też, czy z uwagi na prace przy DPS nie ucierpi konstrukcja naszego obiektu.

- Dyrektor szkoły zawarła umowę z Selfą na własną rękę - mówi rzecznik ratusza. - Ale urząd nie zostawi szkoły z tym problemem. W najbliższych dniach ktoś z urzędników z wydziału inwestycji skontaktuje się z dyrekcją szkoły, by temat wyjaśnić i by szkoła nie była stratna.