Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera korupcyjna w Zarządzie Melioracji. Zarzuty prokuratury

Mariusz Parkitny [email protected]
Dyrektor odpowiedzialny za bezpieczeństwo przeciwpowodziowe regionu ustawiał przetargi, których łączna wartość sięgała 55 mln zł - twierdzi prokuratura. W tle sprawy polityczne, towarzyskie i rodzinne powiązania.
Dyrektor odpowiedzialny za bezpieczeństwo przeciwpowodziowe regionu ustawiał przetargi, których łączna wartość sięgała 55 mln zł - twierdzi prokuratura. W tle sprawy polityczne, towarzyskie i rodzinne powiązania. archiwum
Dyrektor odpowiedzialny za bezpieczeństwo przeciwpowodziowe regionu ustawiał przetargi, których łączna wartość sięgała 55 mln zł - twierdzi prokuratura. W tle sprawy polityczne, towarzyskie i rodzinne powiązania.

Chodzi o Tomasza P., dyrektora Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie i członka Platformy Obywatelskiej. O jego zatrzymaniu poinformowaliśmy pierwsi. Razem z P. ABW zatrzymała we wtorek jego zastępcę, Andrzeja K. oraz ośmiu przedsiębiorców, którzy startowali w przetargach organizowanych przez ZZMiUW.

Dziś sąd zdecyduje czy Tomasz P., Andrzej K. oraz przedsiębiorca, który miał wręczyć P. łapówkę, trafią do aresztu. Nie przyznają się do winy. - Dyrektor P. jest podejrzany o kierowanie i udział w zorganizowanej grupie przestępczej, utrudnianie 20 przetargów zorganizowanych przez Zarząd i tym samym przekroczenie uprawnień, jako funkcjonariusz publiczny oraz przyjęcie korzyści majątkowej - wyjaśnia Anna Gawłowska Rynkiewicz z Prokuratury Apelacyjnej w Szczecinie.
Tomaszowi P. grozi do 10 lat więzienia. Łączna kwota przetargów zakwestionowanych przez prokuraturę to 55 mln zł. Chodzi o te organizowane od połowy 2012 roku.

Pozostałe dziewięć osób ma zarzuty udziału w grupie przestępczej i utrudnianie przetargów. Wczoraj siedmiu przedsiębiorców wyszło na wolność po wpłaceniu kaucji od 10 do 50 tys. zł. Mają się stawiać na komisariacie policji w ramach dozoru. Według nieoficjalnych informacji, część z nich przyznała się do winy. Grozi im do 8 lat więzienia.

Jest wniosek o areszt dla dyrektora zakładu melioracji i dwóch innych osób

Zatrzymanie Tomasza P. wywołało konsternację w Platformie Obywatelskiej. Zatrzymany Tomasz P. był jednym z najbliższych współpracowników Stanisława Gawłowskiego (zbieżność nazwisk z prokuratorką przypadkowa - red.), szefa zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej i wiceministra ochrony środowiska. Wczoraj zarząd regionu, na czele którego stoi Gawłowski, wystąpił o wyrzucenie Tomasza P. z partii. Decyzja ma zapaść dziś.

Tymczasem, jak ustaliliśmy, jednym z zatrzymanych przedsiębiorców (wczoraj wyszedł na wolność za kaucją) jest właściciel firmy z Darłówka, którego wspólnikiem jest pasierb Stanisława Gawłowskiego. - Jestem zdruzgotany tą sprawą. Stoję po stronie ABW i czekam na wyjaśnienie sprawy - przekonuje minister. - Znam przedsiębiorcę z Darłowa, jego rodziców. Z moim pasierbem próbują, a właściwie próbowali sił w biznesie, ale na szczęście ich wspólna działalność nie dotyczyła przetargów organizowanych przez zarząd melioracji - podkreśla.

Z Krajowego Rejestru Sądowego wynika, że pasierb Gawłowskiego i podejrzany przedsiębiorca z Darłowa założyli dwa lata temu firmę Hydrobudowa Bałtyk zajmującą się inżynierią wodną i budowlanką. Ustaliliśmy też, że przedsiębiorca z Darłowa wygrał kilka przetargów organizowanych przez ZZMiUW jako osoba prywatna, a nie firma - np. na budowę kanału łączącego jezioro Jamno z Bałtykiem (5,9 mln zł), poprawę warunków przepływu wody w obrębie Darłowa (2 mln zł), zabezpieczenie przeciwpowodziowe terenów przyległych do jeziora Jamno (1,5 mln zł), czy zwiększenie retencji wodnej w dorzeczu rzeki Grabowej (1,6 mln zł). Najniższą ceną pokonywał takie duże firmy jak Energopol Szczecin.

Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie to jednostka budżetowa podległa samorządowi województwa. Zajmuje się zabezpieczeniami przeciwpowodziowymi w regionie. W ostatnich lata dysponował budżetem 350 mln zł.

Niedawno Tomasz P. otrzymał nagrodę - 34,5 tysiąca złotych (trzykrotność pensji) od władz województwa zachodniopomorskiego. Wniosek dyrektora wydziału rolnictwa zaakceptował zarząd województwa. - To nagroda za zaangażowanie i rezultaty w pozyskiwaniu różnych źródeł środków finansowych dla potrzeb realizacji inwestycji, w szczególności w zakresie utrzymania i konserwacji urządzeń melioracji wodnych podstawowych - tłumaczy Gabriela Wiatr, rzecznik marszałka wojewodztwa Olgierda Geblewicza.

Marszalek Geblewicz i zarazem szef szczecińskiej PO, nie chce komentować sprawy Tomasza P. Tymczasem wiemy, że 1 lipca P. miał zostać szefem Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Szczecinie.

Do sprawy wrócimy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!