Chłopak z kolegami znalazł sposób na zabawę w ruinach starej budowy szpitala przy ul. Leśnej w Koszalinie. Wszyscy skakali między blokami. W pewnej chwili 17-latek spadł w szczelinę, z wysokości ok. 11 metrów. Na miejsce wezwano pogotowie. Chłopak w ciężkim stanie trafił do szpitala.
Czytaj też Wypadek na niedokończonej budowie szpitala w Koszalinie [nowe fakty]
Dzisiaj otrzymaliśmy z policji informację, że 17-latek jest w ciężkim, ale stabilnym stanie. Ma m. in. obrażenia czaszki, krwiak i inne liczne stłuczenia.
- Apelujemy w związku ze zbliżającymi się wakacjami, by rodzice mieli na uwadze to, co robią w wolnym czasie ich dzieci. Wszelkie zabawy, jak pokazuje życie, mogą mieć tragiczny finał - mówi Monika Kosiec, rzecznik koszalińskiej komendy policji.
Teren budowy szpitala, która po wielu latach została w końcu zamknięta, jest dziś głównie w prywatnych rękach (właścicieli jest kilkunastu). Pisaliśmy o tym, że - gdy zaniechano kontynuacji inwestycji - ziemia wraz z ruinami wróciła w końcu do prawowitych właścicieli. Plac wraz z budową jest ogrodzony, są tu tabliczki zakazujące wstępu. Jest także dozorca. Każdy kto wchodzi na ten teren, robi to na własne ryzyko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?