Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd w Koszalinie: trzy miesiące więzienia za uderzenie kontrolerki

Rafał Wolny
Moment uderzenia zarejestrowała kamera monitorująca wnętrze autobusu.
Moment uderzenia zarejestrowała kamera monitorująca wnętrze autobusu. Archiwum
Trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na trzy lata, dozór kuratora i 300 zł grzywny - taki wyrok dostał 21-latek, który rok temu zadał cios w twarz kobiecie sprawdzającej bilety w autobusie.

Zdarzenie, którego pokłosiem był trwający od kilku miesięcy proces, szeroko opisaliśmy na naszych łamach. Publikowaliśmy także nagranie z monitoringu, na którym zostało ono utrwalone. Na początku kwietnia 2013 r., podczas kontroli biletów w jednym z autobusów koszalińskiego MZK, Czesław H. dłonią, w której trzymał telefon, uderzył w twarz kontrolerkę. Ponadto przed i po ciosie miał ją wielokrotnie obrazić.

Kontrolerka Elżbieta T. złożyła do Sądu Rejonowego w Koszalinie pozew o naruszenie nietykalności cielesnej oraz znieważenie (koszty sądowe wzięło na siebie MZK). W trakcie relacjonowanego przez nas procesu mężczyzna przyznał się do winy w obu zarzutach i przeprosił poszkodowaną. Zaprzeczał jedynie jakoby zadał cios telefonem, twierdząc, że zrobił to otwartą dłonią. Jednocześnie, jako główną linię obrony przyjął zarzucanie kontrolerce, że w chwili zdarzenia była pod wpływem alkoholu.
Początkowo 20-latek bronił się sam, ale kiedy jego matka zeznała, że jest upośledzony w stopniu lekkim, konieczne stało się wyznaczenie mu obrońcy z urzędu i sporządzenie opinii psychiatrycznej. Biegły potwierdził niewielkie upośledzenie oskarżonego, ale wskazał, że jest on w pełni świadomy i może odpowiadać za swoje czyny.

Dlatego w mowie końcowej Elżbieta T. domagała się skazania go na prace społeczne oraz 7 tys. zł zadośćuczynienia na cele charytatywne. Adwokat mężczyzny prosił sąd o odrzucenie obu wniosków. - Ze względu na to, że oskarżony nie ma pracy i pozostaje na utrzymaniu matki, to zadośćuczynienie będzie nieegzekwowalne. Z kolei wykonywanie przez niego prac społecznych jest niemożliwe ze względu na lekki stopień upośledzenia - przekonywał Łukasz Janota, wnioskując o jak najniższy wymiar kary pozbawienia wolności, w zawieszeniu.

Sąd uznał Czesława H. za winnego uderzenia w twarz oraz wielokrotnego znieważenia Elżbiety T. Jednocześnie przychylił się do argumentacji obrońcy, wymierzając mu karę trzech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, dozór kuratora oraz 300 zł grzywny. - Sąd uznał, że grzywna adekwatna do społecznej szkodliwości popełnionego czynu, wobec oskarżonego będącego na utrzymaniu matki i nie pracującego byłaby nieefektywna i nigdy nie zostałaby wykonana. Poza tym byłaby to kara zbyt łagodna - uzasadniała sędzia Monika Rutkowska-Żebryk. - Z kolei wykonanie kary ograniczenia wolności stałoby pod znakiem zapytania, gdyż oskarżony cały czas się uczy. Utrudniłoby mu to pełnienie prac społecznie użytecznych.

Dlatego za najbardziej adekwatne sąd uznał trzymiesięczne pozbawienie wolności. - Ta kara w pełni odzwierciedla szkodliwość i okoliczności popełnienia czynu oraz butną postawę sprawcy, który fałszywie pomawiał oskarżycielkę - tłumaczyła sędzia, dodając, że, ze względu na niekaralność mężczyzny, wykonanie kary zostało zawieszone na trzyletni okres próby. W trakcie jej trwania oskarżony pozostanie pod nadzorem kuratora.

Żeby jednak odczuł konkretną dotkliwość kary za przestępstwo, które popełnił, sąd wymierzył minimalną karę grzywny - 300 zł. - Mając na uwadze to, że mężczyzna nie pracuje, uczy się i jest lekko upośledzony, nawet taka kwota będzie dla niego dolegliwa - wskazała Monika Rutkowska-Żebryk. Z zasądzoną karą nie do końca zgadza się sama poszkodowana. - Zależało mi, żeby oskarżony dostał wyraźną nauczkę, że zrobił źle. Stąd wniosek o wykonywanie prac społecznych - mówi Elżbieta T., która nie wyklucza zaskarżenia wyroku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!