Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szokujący rachunek. Sześć tysięcy za wodę. "W ZBM nie wiedzą, skąd ta kwota"

Marzena Sutryk
Rodzina Warkowskich z ul. Wyspiańskiego dostała szokujący rachunek za wodę. Prawie 6 tys. zł niedopłaty za miniony rok! – W ZBM nie wiedzą, skąd ta kwota – rozkłada ręce pan Andrzej.
Rodzina Warkowskich z ul. Wyspiańskiego dostała szokujący rachunek za wodę. Prawie 6 tys. zł niedopłaty za miniony rok! – W ZBM nie wiedzą, skąd ta kwota – rozkłada ręce pan Andrzej. Radek Koleśnik
Rodzina Warkowskich z ul. Wyspiańskiego dostała szokujący rachunek za wodę. Prawie 6 tys. zł niedopłaty za miniony rok! - W ZBM nie wiedzą, skąd ta kwota - rozkłada ręce pan Andrzej.

Rodzina Warkowskich żyje w osiem osób na około 60 metrach. To mieszkanie komunalne w starej zabytkowej kamienicy przy ul. Wyspiańskiego. Budynkiem zarządza firma Budmar. Dla pana Andrzeja i jego rodziny stroną jest jednak Zarząd Budynków Mieszkalnych, od którego wynajmują mieszkanie.

- Gdy kilka dni temu dostałem ten rachunek, doznałem szoku - mówi Andrzej Warkowski. - Myślałem, że to jakiś błąd. Pobiegłem do ZBM. Tam pani urzędniczka powiedziała, że tak wyszło z wyliczeń i ona nie wie, skąd wzięło się tak duże zużycie wody. Okazało się, że sąsiedzi też dostali duże rachunki - po 2 tysiące, po półtora tysiąca niedopłaty, ale nikt nie dostał tak dużego, jak nasza rodzina. Ale to dlatego, że nas jest aż ośmioro. Warkowscy mieszkają z dwoma synami, córką i trójką wnuków. Ich mieszkanie, podobnie, jak sąsiadów, nie jest opomiarowane. - Płacimy ryczałtem za zużycie wody, miesięcznie to aż 400 złotych.

Bo wyliczyli nam po 7 m sześc. na osobę. W życiu tyle wody nie zużywamy, ale płacić trzeba. Ale kto to widział jeszcze 5.600 do dopłaty za zeszły rok?! Ja bym musiał basen mieć w domu, żeby tyle wody zużyć - kręci głową pan Andrzej. Mówi też, że zarządca przysłał kontrolę na początku tego roku. - Obejrzeli
główny licznik, powiedzieli, że jest w porządku. Sprawdzili też łazienki we wszystkich mieszkaniach - nic nigdzie nie przeciekało i powiedzieli, że w takim razie, skoro awarii nie ma, to trzeba płacić - dodaje Andrzej Warkowski. Tu warto dodać, że w budynkach, gdzie są mieszkania bez liczników wody, nadwyżka zużycia, którą wykazuje główny licznik, jest dzielona pomiędzy lokatorów, w zależności od liczebności rodziny.

Dyrektorka ZBM Monika Tkaczyk, pytana przez nas o wyjaśnienie absurdalnie wysokiego rachunku, tłumaczy: - 18 lutego dostaliśmy od zarządcy budynku rachunek za wodę w tej kamienicy, była niedopłata 9,5 tys. złotych, którą wykazywał główny licznik. To bardzo dużo, podejrzewaliśmy, że doszło do jakiejś awarii. Takie zużycie jest też możliwe, gdy np. przez rok w łazience przecieka spłuczka, 24 godziny na dobę. Wysłaliśmy więc pismo do Budmaru z prośbą o wyjaśnienie.
Budmar stwierdził, po sprawdzeniu, że wszystko jest w porządku, że żadnej awarii nie było. Drążyliśmy dalej. Z zestawienia wynika, że od lipca licznik główny wykazywał znacznie większe zużycie.

A więc coś musiało się stać w tym budynku - może ktoś robił remont i korzystał z wody na "lewo", może doszło do awarii w instalacji podziemnej? To trzeba sprawdzić. Zapewniam, że nie zostawimy tak tego. Ale co z lokatorami, którzy w trakcie "wyjaśniania sprawy" dostali już horrendalne rachunki i mają 14- dniowy termin do zapłaty? - Czym prędzej niech się do nas zgłoszą z reklamacjami na piśmie - mówi Monika Tkaczyk. - I niech każdy doda od siebie uwagi na
temat tego, skąd jego zdaniem mogła wziąć się tak duża nadwyżka zużycia wody. To może być pomocne przy ustalaniu przyczyn. Reklamacje będą dla nas podstawą do dalszych rozmów z zarządcą.

Czy w takim razie ludzie mają płacić rachunki, czy czekać na rozstrzygnięcie? - Spokojnie, do czasu wyjaśnienia reklamacji, nie muszą płacić rachunków z tytułu niedopłaty - zapewnia Monika Tkaczyk. Do sprawy wrócimy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!