Pod patronatem PWSZ: Szpitale pytają o pielęgniarki

- PWSZ przyłączyła się w tym tygodniu do akcji DKMS, podczas której rejestrowano potencjalnych dawców szpiku kostnego
- Tak, nasi studenci wyszli z taką inicjatywą, co im się mocno chwali. W efekcie zachęcili wiele osób do rejestracji - do banku dawców zgłosiło się aż 70 osób, wśród nich także pracownicy naszej uczelni. W nagrodę dla inicjatorów wysupłaliśmy ostatni grosz, aby wysłać ich na ciekawą konferencję.

- W akcję włączyli się m. in. studenci pielęgniarstwa. To kierunek, który cieszy się w PWSZ dużym powodzeniem, a jednocześnie jest kontynuacją dotychczasowych tradycji kształcenia przyszłych pielęgniarek w Koszalinie.
- Za nami pierwsza promocja, po której 30 osób opuściło mury naszej uczelni i od razu znalazło zatrudnienie, głównie w koszalińskim szpitalu. Ponadto dwie osoby podjęły dalsze studia. Obecnie w PWSZ w trybie dziennym studiuje 140 osób, natomiast aż 200 na studiach pomostowych dla pielęgniarek.

- Dla nich też znajdzie się praca?
- Pielęgniarki ze studiów pomostowych w większości pracują, a w naszej uczelni korzystają z możliwości poszerzenia kwalifikacji. Natomiast studenci studiów dziennych, którzy dopiero trafią na rynek, mogą być spokojni. Już teraz pyta o nich Szpital Wojewódzki w Koszalinie, ale też szpital przeciwgruźliczy w Koszalinie, Poliklinika, a także szpitale w Połczynie i Kołobrzegu.

- Przed nimi jednak jeszcze kilka lat nauki.
- Studia na pielęgniarstwie trwają u nas 3 lata (6 semestrów). Są bezpłatne, bo uczelnia jest państwowa. Na koniec student uzyskuje tytuł zawody licencjata pielęgniarstwa. Przy tej okazji chciałem podziękować instytucjom, które z nami współpracują, mianowicie szpitalowi w Koszalinie i zakładom opieki zdrowotnej, które przyjmują naszych studentów na praktyki. Ta współpraca układa się bardzo dobrze, co ma ogromne znaczenie w kształceniu.