Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna - klasy okręgowe: Północ, Południe, Koszalińska. Relacje, wyniki, składy, strzelcy

sxc.hu
Za nami kolejne kolejki klas okręgowych. Tutaj znajdziesz relacje z meczów, tabelę wyników, składy, najlepszych strzelców.
Za nami kolejne kolejki klas okręgowych. Tutaj znajdziesz relacje z meczów, tabelę wyników, składy, najlepszych strzelców. sxc.hu
Za nami kolejne kolejki klas okręgowych. Tutaj znajdziesz relacje z meczów, tabelę wyników, składy, najlepszych strzelców.
Relacje, składy, strzelcy także w poniedziałek 7 kwietnia 2014 w papierowym wydaniu Głosu Koszalińskiego w obszernym dodatku "Sport".

Koszalińska klasa okręgowa Piast Drzonowo - Lech Czaplinek 0:3 (0:1).

Pewna wyjazdowa wygrana wicelidera w 19. kolejce rozgrywek.


Po dobrym początku na wiosnę, beniaminek z Drzonowa musiał uznać wyższość wicelidera z Czaplinka. Wszystkie bramki padały po indywidualnych akcjach czołowych snajperów Lecha: Tomasza Tomczaka i Damiana Suski. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się ten pierwszy, a jedną bramkę dołożył Suska. Co nie oznacza, że wynik nie mógł być wyższy. Wręcz przeciwnie. T. Tomczak trafił jeszcze w słupek, Bartłomiej Woźniak uderzył prosto w bramkarza z odległości trzech metrów, a swoją szansę z najbliższej odległości miał jeszcze Marcin Resiak. O ile więc dobra passa gospodarzy została przerwana, o tyle ekipa Lecha kontynuuje zwycięską serię zwycięstw na wiosnę.

- Stworzyliśmy mnóstwo sytuacji i nie zdziwiłbym się, gdyby na koniec byłby wynik 6-7:2 - powiedział Piotr Kibitlewski, grający trener Lecha. - Cieszą oczywiście trzy punkty i nasza bardzo dobra postawa na murawie - dodał.

- Lech wygrał zasłużenie - przyznał Tadeusz Sowiński, trener Piasta. - Byli po prostu lepsi. Stworzyli więcej sytuacji i co najważniejsze, potrafili je wykorzystać. O ile do przerwy mieliśmy nadzieję na zwycięstwo, o tyle później się ona rozwiała. Lech był bezbłędny, a my nic nie strzeliliśmy. Mówi się, że tak się gra, jak przeciwnik pozwala, a Lech grał mądrze i potrafił znaleźć na nas sposób. Czujemy trochę niedosytu, ale przed nami kolejne spotkania - podsumował. d
Piast Drzonowo - Lech Czaplinek 0:3 (0:1)

0:1 i 0:3 T. Tomczak (16. i 74.), 0:2 Suska (61.).
Piast: Michalak - W. Drzewiecki, Kosut, B. Drzewiecki, Stadnik, Łupkowski (75. Rudewicz), M. Marcinkowski, J. Marcinkowski, D. Kocur, M. Kocur (51. Kuryło), Zelmachowicz.
Lech: Wilczyński - Paweł Kibitlewski, Woźniak, Chwiałkowski, M. Tomczak, Żegalski, Bedliński (83. S. Tomczak), Piotr Kibitlewski, Resiak (76. Górniak), T. Tomczak (88. Anasiński), Suska.



Koszalińska okręgówka. Wiekowianka Wiekowo - Zryw Kretomino 2:1

Wygrali dłuższą ławką

Gole w drugiej połowie strzelone przez Marcina Lipskiego i Grzegorza Szynkowskiego zapewniły wygraną Wiekowiance w 19. kolejce rozgrywek. Wynik meczu otworzył w pierwszej fazie spotkania Dawid Szaflarski, który popisał się znakomitym wolejem w samo okienko. To był jednak jeden z niewielu pozytywnych akcentów po stronie gości. Dobrze radzili sobie obrońcy i w pierwszej fazie spotkania gospodarze nie byli w stanie poważnie zagrozić ekipie z Kretomina. Dopioro po zmianie stron Wiekowianka uzyskała sporą przewagę i mogła zdobyć więcej niż dwa gole.

- Dopóki zawodnicy byli sprawni, dopóty grali - mówił Janusz Studziński ze Zrywu, dla którego nie był to udany powrót do Wiekowic. - Wiekowianka była do ogrania, co pokazała pierwsza połowa. Brakowało mi czterech podstawowych zawodników, do tego kontuzje w trakcie spotkania złapali Grzegorz Janusz i Adrian Szatkowski. W ich miejsce weszli Marek Papacz i Adrian Pietrulewicz, którym jeszcze brakuje ogrania.

- To były dwie różne połowy - ocenił Łukasz Korszański, trener Wiekowianki. - W pierwszej przeciwnik narzucił nam swój styl, brakowało nam ruchu. Po zmianie stron wyszliśmy z większym zaangażowaniem, stworzyliśmy siedem sytuacji, dwie wykorzystaliśmy i komplet punktów został u nas - dodał. - Warto zaznaczyć, że Zryw przyjechał bardzo okrojonym składem, przez co w drugiej połowie mieli znacznie mniej walorów. Można powiedzieć, że wygraliśmy dłuższą ławką rezerwowych - mówił z kolei Arkadiusz Brach.
Wiekowianka Wiekowo - Zryw Kretomino 2:1

0:1 Szaflarski (25.), 1:1 Lipski (55.), 2:1 Szynkowski (62.).
Wiekowianka: Kapała - Stokowiecki, Kępka, Krupski, Stołowski, Kalinowski (30. Hliwa, 54. P. Tulin), Gogół, Rogala, Lipski (80. Drejski), Stępniak, Szynkowski.
Zryw: Banaś - Janusz (20. Papacz), Gierłowski, Wawrzkiewicz, Saletra, B. Gorgol, Szaflarski, Wieczorek, Białecki, Gliński, Szatkowski (65. Pietrulewicz).

Piłka nożna Koszalińska okręgówka: Mechanik Bobolice - Orzeł Wałcz 0:4 (0:2).

Gospodarze oddalają się od utrzymania w lidze.

Ciągle na swoje pierwsze zwycięstwo czeka Mechanik Bobolice i wobec porażki z Orłem w 19. kolejce koszalińskiej okręgówki jego sytuacja w tabeli robi się bardzo trudna. Gospodarze zamykają tabelę KKO, do przedostatniego Olimpa Złocieniec tracąc trzy punkty. Tymczasem Orzeł może cieszyć się ze swojego pierwszego zwycięstwa na wiosnę.

Wynik otworzył w 12. minucie Maciej Michalik, który popisał się uderzeniem z ponad 20 metrów. Podwyższył Przemysław Stolarski, który wykończył kontratak zespołu zachowując zimną krew w sytuacji sam na sam. Po przerwie na listę strzelców ponownie wpisał się Stolarski. Chcący gonić wyniku gospodarze za bardzo się odkryli i nadziali na kontrę. Obrońcę ściągnął na siebie Damian Krzyżaniak, a do akcji podłączył się Stolarski. Dostał dobrą piłkę i trafił do siatki na 3:0. Wynik ustalił Damian Ogrodnik. Po rzucie rożnym obrońcy Mechanika wybili piłkę na granicę pola karnego, ale tam już czyhał zawodnik gości. W zamieszaniu uderzył lewą nogą na bramkę i trafił do siatki.

Ekipa z Bobolic miała swoje szanse, lecz albo nieskutecznością razili Rafał Dudka (nie trafił do pustej bramki), czy Wojciech Grześkowiak (nie wykorzystał sytuacji sam na sam), albo świetnie spisywał się bramkarz Orła, Dawid Morawski, którego forma wiosną może się podobać. Golkiper Orła w tej rundzie jeszcze nie wyciągał piłki z siatki.

Mechanik Bobolice - Orzeł Wałcz 0:4 (0:2)
0:1 M. Michalik (12.), 0:2, 0:3 Stolarski (27. i 65.), 0:4 Ogrodnik (75.).
Mechanik: P. Olearczyk - Zawół (46. M. Saganowski), Subzda, T. Dudka, Sapiecho, Grześkowiak, Piekarski, Karpiński, K. Saganowski, Kot, R. Dudka (65. Jaworski).
Orzeł: Morawski - Bezhubka, Moroz, Wesołowski, Nowicki, Popiołek, M. Michalik, Pogocki, Ogrodnik (70. Chyliński), Krzyżaniak, Stolarski (85. Sączek).

Korona Człopa - Darłovia Darłowo 5:1 (4:0) Schodzą na dno

Trzy mecze wiosną, trzy porażki - to z pewnością fatalny czas dla ekipy z Darłowa. Po przegranych z Lechem Czaplinek i Zrywem Kretomino, tym razem ich katem okazał się beniaminek z Człopy, dla którego było to z kolei pierwsze - i od razu bardzo efektowne - zwycięstwo po zimowej przerwie.

Strzelaninę rozpoczął Bartosz Pisała, który wyszedł sam na sam i "z czuba" trafił do siatki. W 18. minucie wynik podwyższył Krzysztof Tebich, który w podobnej sytuacji trafił w długi róg bramki. Trzeci gol to akcja Krzysztofa Bakunowicza z Pisałą. Najpierw uderzył ten pierwszy, lecz dopiero dobitka Pisały okazała się skuteczna. W 30. minucie było już 4:0, bo Bakunowicz wreszcie zdobył swojego gola, zachowując zimną krew w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Asystą odwdzięczył się Pisała. Po zmianie stron gospodarze kontynuowali dzieło zniszczenia, bo kropkę nad i postawił po raz drugi tego dnia Bakunowicz, który wykorzystał dobre prostopadłe podanie. Gości stać było tylko na jedną bramkę po szybko rozegranym rzucie wolnym i mimo walecznej postawy z boiska schodzić musieli ze zwieszonymi głowami.

- Moi piłkarze dostali nagrodę za dwa poprzednie spotkania. Wynik super, ale nie graliśmy wielkiego futbolu. Za to dziwi mnie Darłovia, bo przecież grać potrafią. Na ich przykładzie widać, jak cienka jest linia od sukcesu do porażki. Chwała im za to, że walczyli do samego końca i nie odpuszczali - podsumował Dariusz Pilip, trener Korony. Niezadowalające wyniki Darłovii przyczyniły się do rezygnacji Artura Maciąga ze stanowiska trenera. Dziś ma zebrać się zarząd klubu, celem poszukiwań następcy.

Korona Człopa - Darłovia Darłowo 5:1 (4:0)
1:0 i 3:0 Pisała (8. i 25.), 2:0 Tebich (18.), 4:0 i 5:0 Bakunowicz (30. i 70.), 5:1 Dąbkowski (82.).
Korona: Kuźnicki - Karolewski, Jaworek, Kaczmarek, Strakowski, J. Turowski (80. Strózik), K. Turowski (62. Federowicz), Matwiejuk (55. Sawczyszyn), Tebich (70 Tomaszewski), Pisała, Bakunowicz.

Darłovia: Szczepankowski - Głuszek, Ślusarz, Wierzbowski, Krawczyk, Biergiel, (46. Wisowaty, 67. Kącki), Łańko (46. Hinc), Maciąg, Dąbkowski, Kozdra, Asman.



Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!