Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nieodparta potrzeba parcia

Paulina Targaszewska, [email protected]
– Objawem podstawowym jest nietrzymanie moczu w określonych okolicznościach, na przykład w tracie kaszlu, podczas kucania czy śmiania się – mówi dr Jan Sprogis, urolog.
– Objawem podstawowym jest nietrzymanie moczu w określonych okolicznościach, na przykład w tracie kaszlu, podczas kucania czy śmiania się – mówi dr Jan Sprogis, urolog. Andrzej Szkocki
Nietrzymanie moczu występuje u prawie połowy kobiet po 45. roku życia. Problem może jednak pojawić się także u młodszych pań oraz u mężczyzn. Niestety, wiele osób nawet nie podejmuje leczenia. Bo się wstydzi.

Nietrzymanie moczu jest powszechnym problemem zdrowotnym. U mężczyzn występuje ono znacznie rzadziej niż u kobiet.

- U mężczyzn problem pojawia się najczęściej po zabiegach chirurgicznych, naświetlaniach radiologicznych i przy tak zwanym nadmiarze cywilizacji - mówi dr Jan Sprogis, urolog. - Pacjent mało się rusza, źle się odżywia, dostaje nadwagi, nadciśnienia i cukrzycy, dochodzi do zaburzenia w unerwieniu pęcherza moczowego i zaczyna się problem z nietrzymaniem moczu. Nietrzymanie moczu u mężczyzn pojawia się także przy przeroście gruczołu krokowego, który powoduje zaleganie moczu w pęcherzu.

- Mężczyzna ma potrzebę pójścia do toalety, ale przetrzymuje ten moment, aż dochodzi do przelania się moczu - mówi dr Sprogis.

- U mężczyzn problem nietrzymania moczu występuje jednak dużo rządniej niż u kobiet, bo krocze męskie jest mocniejsze, ujście cewki moczowej i cewka moczowa przechodzi przez grubszą warstwę mięśni niż u kobiet.

Na nietrzymanie moczu najczęściej skarżą się kobiety po 45. roku życia, co związane jest ze starzeniem się ustroju ludzkiego i ogólną obniżoną sprawnością mięśniową. Problem dotyczy też często kobiet po zabiegach ginekologicznych i trudnych porodach, a także otyłych, które nie uprawiają sportu i nie mają wyćwiczonych mięśni brzucha i krocza. Dowodów na to możemy szukać w Indiach, gdzie problem nietrzymania moczu u kobiet niemal nie występuje. Jak to możliwe?

W Indiach już małe dziewczynki, zgodnie z wierzeniami i kulturą, uczone są ćwiczeń mięśni brzucha i miednicy - te mięśnie są więc u nich na tyle silne, że nie ma mowy o nietrzymaniu moczu.
- Zgrabna, wysportowana kobieta raczej nie spotka się z problemem nietrzymania moczu, chyba że będzie on spowodowany przeszłością ginekologiczną. Dlatego tak ważny jest ruch i ćwiczenie mięśni brzucha oraz krocza od najmłodszych lat - mówi dr Sprogis.

Nietrzymanie moczu definiowane jest jako niekontrolowany wyciek moczu z cewki moczowej stanowiący problem estetyczny, higieniczny i społeczny. Dochodzi do niego w trakcie napięcia mięśni tłoczni brzusznej, w czasie wysiłku lub kaszlu, a w cięższych postaciach również w czasie spoczynku oraz w nocy. Dodatkowo może pojawiać się poczucie obniżonej wartości chorego, izolacja od społeczeństwa, depresje wymagające porady psychologa.

Wyróżnia się trzy rodzaje tego problemu: wysiłkowe nietrzymanie moczu, nietrzymanie moczu z nagłym parciem oraz z przepełnienia. Najpowszechniejsze jest to pierwsze; ostatnie natomiast najczęściej dotyka mężczyzn. Spowodowane jest przeszkodą w opróżnianiu pęcherza, na przykład powiększoną prostatą. Kiedy wypływ moczu z pęcherza jest bardzo rozciągnięty w czasie, może dojść do tego, że mocz będzie bezwiednie wyciekał także poza wizytami w toalecie. Wszystkie trzy typy są problemem przewlekłym.

- Objawem podstawowym jest nietrzymanie moczu w określonych okolicznościach, na przykład w tracie kaszlu, podczas kucania czy śmiania się - mówi dr Sprogis. - Powiedzenie "posikać się ze śmiechu" sprawdza się tu w stu procentach. Parcie na mocz pacjent odczuwa zarówno w nocy, jak i w dzień. Niekiedy zdarzają się jednak i takie przypadki, że pacjent nawet nie czuje, kiedy oddaje mocz i trafia do lekarza z plamą na spodniach.

Problem z nietrzymaniem moczu zwykle zaczyna się niewinnie - od przypadkowego popuszczenia moczu. Na tym etapie choroba często jest jednak bagatelizowana. Dopiero kiedy częstość tego incydentu wzrasta, staje się nagminnym zjawiskiem, pacjent idzie do lekarza. Wielu chorych, niestety, wstydzi się przyznać do problemu. - Nie wiedzą nawet, jak zacząć rozmowę z lekarzem
- mówi dr Sprogis. - A tu nie ma się czego wstydzić. Należy z lekarzem otwarcie porozmawiać, tylko tak będzie on w stanie pacjentowi pomóc.

Z problemem nietrzymania moczu najlepiej jest zgłosić się do lekarza rodzinnego, który może wykonać podstawowe badania moczu. W niektórych przypadkach będzie mógł rozpocząć leczenie (np. jeśli nietrzymanie moczu jest wynikiem infekcji dróg moczowych) lub skieruje nas dalej - do ginekologa, nefrologa, urologa bądź neurologa.

- Leczenie nietrzymania moczu nie jest łatwe i trwa dość długo, ale w większości przypadków pomaga bardzo ograniczyć dolegliwości - mówi dr Sprogis. - Nie wierzmy jednak w reklamy, które mówią, że nietrzymanie moczu minie po tym, jak zaczniemy łykać suplementy. One nie rozwiążą problemu. Pomóc może tu odpowiednie leczenie i ćwiczenia.

Pomocne przy nietrzymaniu moczu są ćwiczenia mięśni dna miednicy, czyli popularne ćwiczenia mięśni Kegla. Ćwiczenie jest proste: siedząc na toalecie i oddając mocz należy starać się kilkakrotnie zatrzymać jego strumień. W ten sposób nauczymy się kontrolować mięsień Kegla. Potem można wykonywać to ćwiczenie wszędzie, np. jadąc samochodem - należy je bowiem wykonywać minimum kilka razy dziennie, początkowo w jednej pozycji, z czasem także w innych - stojącej, leżącej i siedzącej, zaciskając mięśnie raz powoli, raz szybko. Uwaga: warto jest wykonywać te ćwiczenia nawet nie mając kłopotów z nietrzymaniem moczu, ponieważ mogą one w pewnym stopniu zapobiec wystąpieniu tej dolegliwości w przyszłości.

W leczeniu nietrzymania moczu wykorzystuje się fizykoterapię, na przykład elektrostymulację, lub zabiegi z wykorzystaniem pola magnetycznego. Lekarz może przepisać również leki hormonalne (farmakoterapia) oraz zaproponować wspomniane już ćwiczenia. Drugim rodzajem fizykoterapii wzmacniającym mięśnie miednicy jest stymulacja magnetyczna. Działa przez ubranie, stąd też pacjent, w przeciwieństwie do elektrostymulacji, nie musi się rozbierać do takiego zabiegu. Polega na wytworzeniu pola magnetycznego, które przenika przez tkanki i inicjuje impulsy nerwowe, dzięki czemu mięśnie ulegają skurczowi. Od kilku lat standardem w leczeniu wysiłkowego nietrzymania moczu u kobiet są taśmy jednonacięciowe. Wprowadza się je w miejscu, gdzie trzeba podtrzymywać pęcherz moczowy. Taśmy w trzy miesiące wrastają w tkankę łączną, nie stanowiąc żadnego zagrożenia dla pacjentki. Powinny być wykonane z bezpiecznego dla organizmu tworzywa nieulegającego rozkładowi. Pacjentka po takiej operacji ma niewielką bliznę po nacięciu. Często następnego dnia po zabiegu może już wrócić do domu, ale przez miesiąc po operacji zalecany jest odpoczynek i obniżenie aktywności, by taśma się nie obsunęła.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!