Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna - III liga. Nie mają wyboru

Krzysztof Marczyk
Archiwum
W 21. kolejce tylko Bałtyk i Kotwica grają u siebie, reszta drużyn z regionu będzie grać na boiskach rywali. Nie u wszystkich sytuacja kadrowa jest stabilna.

Bałtyk Koszalin jesienią zremisował z Chemikiem Police 2:2 i teraz, w meczu u siebie (sobota, godz. 16), na pewno nie zadowoli się podziałem punktów. - Gramy tylko o zwycięstwo, tym bardziej, że nawet tamten wynik był dla nas pechowy, bo straciliśmy gola w końcówce - przyznał trener Wojciech Polakowski. W Bałtyku kontuzjowani są Bartosz Maciąg, Patryk Szymala i Uelder Barbosa. Mimo problemów kadrowych, szansy gospodarze mogą upatrywać w nierównej grze ekipy z Polic, która znajduje się tuż nad strefą spadkową.

O tej samej porze Kotwica podejmie Arkę II Gdynia, z którą jesienią wygrała 2:1. - Każdy mecz jest ważny, bez względu na to, jaką pozycję rywal zajmuje w tabeli (Arka jest 10., Kotwica 1. - przyp. red.) - powiedział Wiesław Bańkosz, trener Kotwicy. - Nikogo nie lekceważymy, bo punkty zdobyte, czy stracone w meczach z obojętnie jakim przeciwnikiem są takie same. Nie ma łatwych spotkań i teraz przyjdzie nam się zmierzyć z nieobliczalnym, młodym i walczącym przez 90 minut zespołem - podkreślił. W ekipie gospodarzy zabraknąć ma Tomasz Bejuka, Daniela Kokosińskiego i pauzującego za kartki Kacpra Chruścińskiego.

Najwcześniej spośród ekip z regionu zaczną koszalińscy gwardziści, którzy na wyjeździe zagrają z Polonią Gdańsk (sobota, godz. 14). Goście będą chcieli powtórzyć wynik z jesieni, ale widzą, że będzie o to niezwykle trudno.

- Owszem, tamto skromne 1:0 było dla nas bardzo korzystne, ale teraz na pewno nie będzie łatwo - ocenił Tadeusz Żakieta, trener Gwardii. - Nie może nas zwieść pozycja w tabeli, bo Polonia na pewno nie położy się na boisku nie odda łatwo punktów. Chcemy to po prostu wygrać. Ostatni mecz pucharowy w Malechowie (wygrany z Arkadią 5:2 - przyp. red.) może nam pomóc, bo boiska i tam, i w Gdańsku są podobne - dość nierówne i grząskie, przez co powinniśmy być bardziej przyzwyczajeni. Do składu wraca Norbert Dondera, w związku z czym Gwardia przystąpi do spotkania w pełnym składzie.

Tymczasem Leśnik Manowo zmierzy się na wyjeździe z Pomorzem Potęgowo (sobota, godz. 16). - Nie mamy wyboru, musimy zacząć zdobywać więcej punktów na wiosnę - mówił Tomasz Chrupałła z Leśnika. - Już zapomnieliśmy o meczach z Arką i Energetykiem, jedziemy do Potęgowa po korzystny wynik - zapowiedział. Pod znakiem zapytania stoją występy Krzysztofa Hrymowicza (już nie pauzuje za kartki, ale w tygodniu chorował), Tomasza Krzywonosa i Pawła Rakowskiego.

W jedynym niedzielnym spotkaniu Drawa jedzie do Kościerzyny, gdzie o godz. 14 zagra z miejscową Kaszubią. - Ciągle powtarzam, że gramy lepiej, niż wskazują to nasze wyniki - powiedział Łukasz Woźniak, trener Drawy. - Jedziemy po trzy punkty, ale musi wrócić skuteczność. Czeka nas walka na 100 procent przez cały mecz. Nie wiadomo, czy po stronie gości wystąpią Grzegorz Gicewicz i Przemysław Brzeziański.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!