Inwestycje w Sianowie: Centrum Kultury [wideo]

- Pracę w bibliotece zaczęłam w 1991 roku. W budynku było ciemno, ciasno. 23 lata czekałam na lepsze warunki dla czytelników i dziś efekty przerosły najśmielsze oczekiwania. W imieniu pracowników obiecuję, że miejsce to będzie tętniło życiem kulturalnym - powiedziała bibliotekarka Monika Olszak.
Od poniedziałku przy Placu Pod Lipami życie tętnić ma w nowym budynku i nowej instytucji - działa tu Centrum Kultury i Biblioteka Gminy i Miasta Sianowa. By nie mnożyć administracji dwie instytucje zostały połączone. Choć sceptycznych głosów nie brakowało. Jednym z nich był głos Lucjana Bąbolewskiego z Książnicy Pomorskiej. - Dostałem jednak gwarancję, że instytucja służyć będzie czytelnikom, że intelektualne i artystyczne zajęcia będą wspaniale łączyć się z literaturą - powiedział wczoraj.

O tym, że połączenie ośrodka kultury i biblioteki może się sprawdzić przekonywała Teresa Arleta Rogalska, kierownik biblioteki w Świeszynie. - Od ośmiu miesięcy obserwujemy, jak biblioteka i centrum kultury wzajemnie się napędzają - zapewniła.

Jak to sprawdzi się w Sianowie - czas pokaże. Na razie - słuchając opinii młodzieży i seniorów - można spodziewać się, że w CK będzie gwarno i tłoczno. Jest tu co robić. Na parterze przygotowano salę informatyczną z dziewięcioma komputerami. Z niech przechodzi się do biblioteki, wyposażonej w kącik dla maluchów, wygodne fotele dla czytelników i... 17 tysięcy tytułów z których korzysta tysiąc stałych czytelników z Sianowa. Na piętro można wjechać windą lub wejść schodami. Są tu toalety, pomieszczenia magazynowe i administracyjne, wreszcie te najważniejsze - sale zajęć - fotograficzna, artystyczna, teatralna, która ma rozsuwaną ścianę i wczoraj świetnie sprawdziła się jako mała scena.

Największe wrażenie na odwiedzających zrobiła jednak sala do warsztatów kulinarnych. To w pełni wyposażona - również w sprzęt, nowoczesna, kolorowa, przestronna kuchnia. Nic dziwnego, że młodzież, z którą wczoraj rozmawialiśmy, chce tu gotować!

- Od ponad 20 lat, poza salą kinową, Sianów, największa gmina powiatu koszalińskiego, nie miał żadnego obiektu, gdzie można by było organizować zajęcia pozalekcyjne dla dzieci. Dziś to się zmieniło - podkreślił Maciej Berlicki, burmistrz Sianowa. - Choć nie każdemu się on podoba, moim zdaniem to najlepsza możliwa lokalizacja w centrum miasta - zauważył i dodał, że aż 75 proc. kosztów budowy pochodziło z dotacji z budżetu państwa. Całkowity koszt budowy to około 2 mln złotych.