Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korki na Morskiej w Koszalinie. Wprowadzono ruch wahadłowy [wideo]

Marzena Sutryk
Budowa ulic w mieście to też utrudnienia dla kierowców. Na ul. Morskiej trwa budowa ronda. Do najbliższego poniedziałku przewidziano tu ruch wahadłowy. Kierowcy narzekają, ale okoliczni mieszkańcy też nie zostawiają suchej nitki na drogowcach.
Budowa ulic w mieście to też utrudnienia dla kierowców. Na ul. Morskiej trwa budowa ronda. Do najbliższego poniedziałku przewidziano tu ruch wahadłowy. Kierowcy narzekają, ale okoliczni mieszkańcy też nie zostawiają suchej nitki na drogowcach. Radek Koleśnik
Budowa ulic w mieście to też utrudnienia dla kierowców. Na ul. Morskiej trwa budowa ronda. Do najbliższego poniedziałku przewidziano tu ruch wahadłowy.Kierowcy narzekają.

- Na ul. Morskiej funkcjonuje ruch wahadłowy, co stwarza bardzo duże korki w godzinach rannych oraz popołudniowych - napisał do nas Czytelnik. - W związku z tym, do tej pory można było przejechać ul. Franciszkańską (przy kościele), gdyż od wielu tygodni nie prowadzi się tam żadnych robót. Jest to kilkudziesięciometrowy odcinek, który w gruncie rzeczy mógłby być otwarty. Kilka dni temu kilka wywrotek piasku zrzuconego tam (wydaje się specjalnie, aby kierowcy nie jeżdzili) częściowo uniemożliwia przejazd (mieszkańcy jeżdżą kawałek chodnikiem, kawałek ulicą). W tym momencie zostaliśmy prawie zablokowani z wyjazdem do miasta (tutaj blokada, na Morskiej gigantyczny korek). Może wykonawca może wykazać się rozsądkiem i umożliwić mieszkańcom wydostanie się z ich osiedla?

- Po pierwszych korkach w poniedziałek pracownicy Eurovii wydłużyli cykle przejazdu na tymczasowych światłach - mówi rzecznik ratusza Robert Grabowski. - Spowodowało to, że korki nieco się zmniejszyły. Niestety, nie da się ich całkowicie zlikwidować. Dlatego prosimy okolicznych mieszkańców jeszcze o trzy dni cierpliwości. W weekend sytuacja wróci do normy. A za utrudnienia przepraszamy. I jeszcze jedno - to nie jest tak, że wykonawca celowo zrzucił kilka wywrotek piasku, aby mieszkańcy nie mogli jeździć. Problem w tym, że jest to teren budowy. Jeżeli coś się komuś stanie, będzie za to odpowiadał kierownik budowy. Wtedy z reguły nie ma winnych i każdy narzeka, że ktoś czegoś nie dopilnował, zapomniał. Tutaj jest sytuacja jasna: przejazdu nie ma do czasu uruchomienia ulicy - wyjaśnia rzecznik.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!