Wojewoda unieważnił uchwałę ws. Gimnazjum w Dąbkach

To kolejny zwrot w ciągnącej się już od wielu miesięcy batalii o przyszłość publicznej szkoły w nadmorskich Dąbkach. Tym razem prawnicy wojewody sprawdzali zgodność z prawem uchwały zezwalającej gminie Darłowo na to, by od 1 września 2014 Gimnazjum nr 3 w Dąbkach nie było już zarządzane przez gminę. Wójt chciał skorzystać z uproszczonych przepisów pozwalających na oddanie placówki w ręce stowarzyszenia, ponieważ w gimnazjum uczy się mniej niż 70 osób.

Wojewoda stwierdził jednak, że uchwała została podjęta z "rażącym naruszeniem prawa", bo wójt nie przedstawił jej do zaopiniowania związkom zawodowym. W bardzo długim uzasadnieniu przygotowanym przez prawników Urzędu Wojewódzkiego czytamy, że gmina naruszyła między innymi przepisy ustawy o związkach zawodowych.

- Liczyliśmy na to, że zgodnie z zapowiedziami wiceministra edukacji Przemysława Krzyżanowskiego, wojewoda dokładnie przyjrzy się tej absurdalnej sprawie. Nareszcie jakaś pozytywna informacja, bo chyba każdy widzi, że wójt wszelkimi metodami próbuje zwalczyć publiczną szkołę w Dąbkach - usłyszeliśmy od rodziców.

Wójt ma 30 dni na odwołanie się od decyzji wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie, ale nie będzie tego robił. - Po prostu postąpię tak jak życzy sobie wojewoda. Powiadomię teraz związki zawodowe, a w lutym poproszę o zwołanie sesji i sprawę jeszcze raz można przegłosować - mówi wójt Franciszek Kupracz.

Sprawa kontrowersyjnej uchwały to nie jedyny problem szkoły w Dąbkach. - Panie dyrektorki powołane przez wójta we wrześniu, od 1 stycznia nie kierują już naszą placówką - mówi Elżbieta Augustynowicz, reprezentująca nauczycieli z Dąbek. - Oczywiście nikogo oficjalnie o tym nie poinformowały. Dowiedzieliśmy się jedynie z informacji na stronie internetowej Urzędu Gminy, że będą pracowały teraz w wydziale edukacji w gminie - dodaje.

Rodzice, z którymi rozmawialiśmy o tej sprawie mówią wprost: Boimy się, że zajmą się, że te panie zajmą się teraz likwidacją gimnazjum. Wciąż nie wiemy też, kto pokieruje szkołą po świąteczno- noworocznej przerwie. Lekcje ruszają tutaj na nowo 7 stycznia. Wójt Kupracz wyjaśnia: Dotychczasowe dyrektorki z Dąbek stanęły do konkursu na dwa wolne etatu urzędnicze. I go wygrały. A szkołą pokierują ich zastępczynie. Kuratorium zarzucało mi, że w wydziale edukacji pracują osoby bez większych związków z zawodem nauczyciela, to teraz będzie inaczej. Panie dyrektorki przeszły przez te cztery miesiące taką lekcję życia, że nie potrzebne im najlepsze uniwersytety. A po co je zatrudniłem? Jedna pani odeszła na emeryturę, druga była w tym wydziale tylko czasowo. Dlatego potrzebny był konkurs.