Podsumowaliśmy rok 2013 w Sławnie i Darłowie

O walce rodziców o utrzymanie publicznej szkoły w Dąbkach głośno jest już od blisko roku. I nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie burza wokół tej sprawy miała ucichnąć. Dlatego od tego tematu rozpoczynamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń mijającego roku w powiecie sławień-skim. Poniżej chronologiczny zapis wydarzeń:

styczeń 2013. Ta wiadomość to dla nas kompletny szok. Już na najbliższej sesji 31 stycznia radni mają głosować nad zamiarem likwidacji szkoły w Dąbkach. Przecież to kompletny nonsens. Jak można likwidować szkołę w centrum gminy?! Tutaj uczęszcza blisko 300 uczniów - zaalarmowali nas mieszkańcy nadmorskich Dąbek. - Niczego nie chcę likwidować, a jedynie przekształcić w szkołę społeczną. Planowałem to w ubiegłym roku, razem ze szkołami w Dobiesławiu i Słowinie, ale stwierdziłem wówczas, że rok jeszcze mogę poczekać. Nie powinno to być więc zaskoczeniem - mówił w rozmowie z Głosem Koszaliń-skim, wójt gminy Darłowo Franciszek Kupracz. Na spotkaniach z mieszkańcami wójt jednak się nie pojawiał. - Nie będę uczestniczył w wiecach wyborczych Jana Górskiego - odpierał.

31 stycznia - mimo długiej dyskusji i wielu argumentów stawianych przez licznie zebranych mieszkań-ców, 11 radnych poparło zamiar likwidacji Zespołu Szkół w Dąbkach.
Przeciwni byli jedynie: Jan Małecki i Józef Szymacha. Wstrzymał się: Piotr Skoczek
Nieobecna była Zofia Krakowiak.

marzec - Czwarte spotkanie w sprawie przyszłości szkoły w Dąbkach po raz czwarty odbyło się bez udziału wójta. Nie przyjechał też żaden z zaproszonych parlamentarzystów. Rodzice kierują pisma do wojewody i rzecznika praw dziecka. Adam Zygmunt, szef okręgu zachodniopomorskiego ZNP powiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez wójta gminy Darłowo.

4 kwietnia - Tylko matoły likwidują szkoły - krzyczeli rodzice protestujący przeciwko likwidacji szkoły publicznej w Dąbkach. Blokowali drogę krajową nr 6 w Karwicach.

5 kwietnia - Bogumiła Górska, Justyna Bindas i Agnieszka Czupajło jeszcze przed rozpoczęciem sesji Rady Gminy Darłowo zapowiedziały, że jeśli radni poprą uchwałę o likwidacji szkoły w Dąbkach, to one rozpoczną strajk. Przez ponad sześć godzin burzliwych obrad siedziały przykute grubym łańcuchem do stołu przewodniczącego Rady Gminy i czekały na efekt głosowań. Gdy radni poparli uchwały o likwidacji szkoły w Dąbkach, rozpoczęły głodówkę. Protest zaczynają relacjonować ogólnopolskie stacje telewizyjne.

11 kwietnia - Negocjacje w Urzędzie Gminy Darłowo z udziałem głodujących zakończyły się fiaskiem. Do protestu dołączają kolejne osoby.

24 kwietnia - Wstyd! Precz z tej gminy! - krzyczeli do wójta uczestnicy pikiety w obronie likwidowanej szkoły w Dąbkach. Wójt zdania nie zmienił.

26 kwietnia - kobiety głodujące w obronie szkoły w Dąbkach zakończyły swój protest, który trwał 22 dni. Liczą na ustępstwa ze strony wójta. Wójt wystawia rachunek za prowadzenie głodówki i wysyła go Janowi Górskiemu.

maj - wojewoda stwierdził nieważność dwóch uchwał likwidacyjnych - odnoście szkoły podstawowej i gimnazjum. Nie stwierdził naruszenia prawa przy podejmowaniu uchwały o likwidacji Zespołu Szkół w Dąbkach.

lipiec i sierpień - Rodzice alarmują, że szkoła w Dąbkach nie jest przygotowana do nowego roku szkolnego. Na negocjacje do gminy przyjeżdża Jan Lityń-ski, doradca prezydenta RP. Wójt zapowiada, że od 1 września w Dąbkach będą działać dwie osobne szkoły: podstawowa i gimnazjum.
d 1 września Franciszek Kupracz przedstawił dyrektorki dwóch nowych szkół. Podstawową kieruje Anna Skotarska, a gimnazjum Beata Krzyżanowska. Nauczyciele i rodzice oburzeni są powołaniem dyrekcji spoza obecnej kadry. Wysyłają kolejne pisma do wojewody i apele o pomoc mię-dzy innymi do prezyden-
ta.

listopad 2013 - wójt zapowiada, że gmina nie będzie już organem prowadzącym gimnazjum w Dąbkach. Zwołuje w tej sprawie sesją, na której radni popierają ten pomysł. To oznacza, że z dniem 1 września 2014 gimnazjum nie będzie już szkołą publiczną. Rodzice wysyłają kolejne pisma, m.in. do wiceministra edukacji i prezydenta RP. Wiceminister Przemysław Krzyżanowski zapowiada na łamach "Głosu", że uchwała o przekazaniu gimnazjum będzie szczegółowo analizowana przez prawników.