Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fotoradar może robić zdjęcia z obu stron jezdni

(r)
Zdjęcie opla pana Zygmunta z fotoradaru – władze Barwic zapewniają, że fotoradar na ulicy 1000-lecia może stać z obu jej stron.
Zdjęcie opla pana Zygmunta z fotoradaru – władze Barwic zapewniają, że fotoradar na ulicy 1000-lecia może stać z obu jej stron. archiwum
Pana Zygmunta w Barwicach "pstryknął" fotoradar Straży Miejskiej. Kierowca uważa, że radar stał nie tam gdzie powinien. Władze Barwic zapewniają, że wszystko jest w porządku. I tym razem mają rację.

Komentarz

Komentarz

W tym sporze rację trzeba przyznać strażnikom. Co nie zmienia faktu, że o sprawie warto napisać, aby takich pretensji kierowców w przyszłości nie było. No jednak mimo wszystko zapis o lokalizacji fotoradaru jest nieprecyzyjny i można odnieść wrażenie, że odnosi się do jednego miejsca, a nie dwóch (na stronie policji w ogóle po przecinku "lewa strona" zaczyna się z małej litery, co też dezorientuje sugerują, że dotyczy tego, co jest przed przecinkiem). Na dodatek zapis lewa strona oznacza de facto, że można radar stawiać na całym odcinku wytyczonym znakami. Tymczasem lokalizacja musi być ustalona dość konkretnie.

Była połowa września, pan Zygmunt z Sulikowa (nazwisko do wiadomości redakcji) jechał swoim oplem przez Barwice. - Wyjeżdżałem ulicą 1000-lecia w kierunku na Szczecinek i przyznam, że nawet nie zauważyłem, że "pstryknął" mnie fotoradar Straży Miejskiej - opowiada nasz Czytelnik. Po dwóch miesiącach od zdarzenia otrzymał list od strażników, a w nim swoją fotkę za kierownicą wykonaną przez radar. Wyjeżdżając z miasta przekroczył dozwoloną prędkość o dokładnie 11 km/m (w tym miejscu można jechać "pięćdziesiątką").

Pan Zygmunt już gotowy był zapłacić mandat, ale postanowił sprawdzić na stronie internetowej szczecineckiej komendy policji, które lokalizacje strażnicy uzgodnili w policjantami, bo mają taki obowiązek. - Ze zdumieniem odkryłem, że fotoradar, owszem może stać w Barwicach na ulicy 1000-lecia, ale w zatoce przy ogródkach działkowych z lewej strony w kierunku na Szczecinek - mówi. - Tymczasem fotoradar, co doskonale widać na zdjęciu, stał po prawej stronie jezdni.
Na tyle poruszyło to naszego rozmówcę, że pofatygował się osobiście na rozmowę z komendantem barwickiej SM. - Pan komendant najpierw powiedział, że moje wykroczenie skończy się pouczeniem, ale niech tylko podpiszę, że się na nie godzę - opowiada kierowca. - Odpowiedziałem, że niczego nie podpiszę, bo fotoradar był ustawiony nie w tym miejscu, w którym powinien. Usłyszałem wtedy, że mogą stać i tu, i tu, po obu stronach ulicy. Koniec końców pan Zygmunt niczego nie podpisał i jakiś czas temu dostał już wystawiony przez strażników mandat wraz z naliczonymi punktami karnymi. - Na pewno go nie zapłacę, niech kierują sprawę do sądu i wtedy przekonamy się, czy fotradar był ustawiony prawidłowo i zgodnie z policyjnymi ustaleniami - dodaje nasz rozmówca.

- To jakieś nieporozumienie, ten pan był u mnie i tłumaczyłem mu, że źle interpretuje zapis lokalizacji fotoradaru na ulicy 1000-lecia - wiceburmistrz Barwic Piotr Sadura pokazuje, iż wyraźnie napisano - zatoczka przy ogródkach działkowych (to miejsce, z którego zrobiono zdjęcie, czyli z prawej strony jezdni) oraz - już przecinku - po lewej stronie ulicy w kierunku na Szczecinek. Zdaniem wiceburmistrza, kierowca błędnie uważa, iż słowa "lewa strona w kierunku Szczecinka" i zatoczka odnoszą się do jednej i tej samej lokalizacji. - Możemy stawiać fotoradar po obu stronach, miejsce jest uzgodnione z policją, która była wcześniej na miejscu i wszystko sprawdzała, a fotoradar jest tam i tam ustawiany od dawna - dodaje Piotr Sadura. - O czym zresztą oczywiście informują znaki drogowe.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!