Przypomnijmy, zmieniły się przepisy w całym kraju i od września pobyt dziecka w przedszkolu jest tańszy. Za czas powyżej pięciu darmowych godzin, a konkretnie - za każdą kolejną godzinę - rodzice będą płacić złotówkę. I tu zrodziła się dość szybko wątpliwość: co w takim razie z odpłatnością za zajęcia dodatkowe, jak np. język angielski, rytmika, taniec, szachy itd.? - Słyszałem, że miasto opłaci angielski i rytmikę, tak jak się to dzieje w Kołobrzegu - mówi jeden z rodziców.
Okazuje się jednak, że nic nie jest jeszcze przesądzone. - To będzie zależało od danego przedszkola, czy dysponuje kadrą z odpowiednim przygotowaniem - mówi wiceprezydent Leopold Ostrowski. - Jeżeli będzie wychowawca z przygotowaniem do prowadzenia z rytmiki, to wówczas te zajęcia będą w ramach opłaty za pobyt w placówce. To samo z językiem angielskim.
- Na razie wciąż robimy rozeznanie w poszczególnych przedszkolach, jak wygląda zapotrzebowanie na zajęcia ze strony rodziców - mówi Krzysztof Stobiecki, dyrektor wydziału edukacji w urzędzie. - Gdy zbierzemy kompletne dane, wówczas będziemy o dalszych rozstrzygnięciach rozmawiać z prezydentem. Zakładamy, że wrzesień będzie tym miesiącem, gdy uda się opanować nową sytuację.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?