Wypadek pod Koszalinem. Auto wjechało pod szynobus.
(fot. Internauta)
29-letnia kierująca daewoo matizem nie zachowała ostrożności i wjechała pod szynobus relacji Koszalin - Mielno.
Maszynista na widok auta wjeżdżającego na tory zaczął hamować, mimo to jednak uderzył w samochód i przepchnął go około 150 metrów dalej. Daewoo zostało tak mocno zniszczone, że konieczna była interwencja strażaków, by ci rozcięli karoserię i uwolnili zakleszczonych - autem jechał też pasażer.
- To był cud, że ci ludzie przeżyli! - komentują świadkowie zdarzenia. Oboje zostali zabrani do szpitala. Tam okazało się, że skończyło się na złamaniu ręki u obojga.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?