Rozgrywający AZS Koszalin, Robert Skibniewski, został zawieszony przez klub w prawach zawodnika. Powodu takiego ruchu AZS nie podał. Domyślać się jednak można, że jest nim bardzo słaba gra reprezentanta Polski w ostatnim okresie.
W sobotnim meczu z Rosą Radom popularny Skiba praktycznie nie zaistniał. Dostał od trenera Zorana Sretenovicia niespełna 12 minut, w trakcie których zaliczył trzy niecelne rzuty z dystansu i popełnił tyle samo przewinień. Także we wcześniejszych spotkaniach niewiele wnosił do gry zespołu. Jeden z najlepszych podających ekstraklasy w ostatnich sezonach, w obecnym zaliczył cztery mecze bez asysty i pięć, w których popisał się jednym otwierającym podaniem!?
Aktualnie Skibniewski nie trenuje z zespołem AZS i prawdopodobnie nie pojedzie dziś na jutrzejszy mecz do Zgorzelca. Jak powiedział prezes Marcin Kozak, zakładane są różne scenariusze, w tym rozwiązanie kontraktu z zawodnikiem. Na razie władze AZS oczekują na ustosunkowanie się zawodnika i jego agenta do zaistniałej sytuacji.
Przypomnijmy, że Skibniewski wcześniej, gdy trenerem AZS był Teo Cizmić, chciał odejść do Turowa. Obecnie spekuluje się, że mógłby trafić do pierwszoligowego Śląska Wrocław lub do Czarnych Słupsk (wymiana na Odeda Brandweina?). Magnesem dla Skiby w tym ostatnim klubie miałby być trener Andrej Urlep, u którego debiutował w seniorskiej koszykówce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?