Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prace nad uchwałami śmieciowymi wstrzymane [wideo]

Marzena Sutryk [email protected]
Prace na uchwałami śmieciowymi wstrzymane.
Prace na uchwałami śmieciowymi wstrzymane. archiwum
Prezydent Koszalina znowu zmienił zdanie w sprawie opłat za odbiór odpadów. W środę ogłosił, że wstrzymuje prace nad uchwałami śmieciowymi. Czeka na to, co wymyśli premier Donald Tusk.

Mieszkańcom Koszalina robi się wodę z mózgu. Najpierw ratusz zorganizował cykl spotkań w ramach akcji szumnie nazwanej konsultacjami. Podczas spotkań zbierano od uczestników wypełnione ankiety, w których mieszkańcy wybierali najlepszą ich zdaniem metodę liczenia opłat za odbiór odpadów. Sam prezydent Koszalina Piotr Jedliński mówił publicznie, że wola mieszańców będzie dla niego jednym z najważniejszych czynników przy podejmowaniu decyzji.

W ankietach wzięło udział ok. 3,5 tysiąca osób. Spośród nich połowa poparła metodę liczenia opłat śmieciowych od mieszkańca. Na drugim miejscu była metoda rozliczania od gospodarstwa i kolejno - od zużycia wody i od powierzchni mieszkania. I co? Prezydent dość długo myślał i analizował temat. Trwało to około miesiąca. Dodajmy, że już wtedy było wiadomo, że ustawa przyjęta przez rząd, która narzuca nowe sposoby rozliczeń, ma niedociągnięcia. Tak przynajmniej mówili samorządowcy, także ci koszalińscy. To nie przeszkodziło jednak nikomu w ratuszu w pracy. Powtarzano, że trzeba się spieszyć, bo konieczne jest jeszcze ogłoszenie przetargów na odbiór odpadów, a wszystko przecież ma działać, jak należy, od lipca przyszłego roku.

W końcu w miniony poniedziałek prezydent Jedliński ogłosił oficjalnie wybraną metodę i propozycję stawek za odbiór odpadów. Nieoczekiwanie postawił na rozliczenie według zużycia wody. Tłumaczył, że w ten sposób najłatwiej będzie rozliczyć mieszkańców i że będzie to najbardziej sprawiedliwa metoda. Od mieszkańca? A kto by ich policzył w danym lokalu. Od gospodarstwa? Ucierpią na tym samotnie żyjące osoby. Tak mówił prezydent.

A w środę ? Kolejna niespodzianka. Rano prezydent Koszalina wydał oficjalne oświadczenie, że podjął decyzję o wstrzymaniu prac legislacyjnych nad częścią projektów uchwał odpadowych. Bo premier Donald Tusk na spotkaniu z samorządowcami Podlasia skrytykował zapisy ustawy (przyjętej przez jego rząd - tak na marginesie) i zapowiedział, że szybko wprowadzi w niej zmiany.

- Mamy do wyboru dwa wyjścia: możemy przyjąć uchwały - mówi prezydent. - Ale jestem w stanie się założyć, że gdy przygotujemy procedurę przetargową, to wtedy wejdą zmiany w metodach określania stawki i ich wysokości stawki. Albo możemy zaczekać. A skoro taką decyzję ogłosił premier, to jak poczekamy dwa miesiące, to nic się nie stanie. Bo po co uchwalać teraz coś, co za dwa miesiące będziemy zmieniać.

A dlaczego w ogóle trzeba by coś zmieniać? Bo prezydent uważa, że żadna metoda nie jest dobra. I że jak pojawi się możliwość wprowadzenia różnych sposobów rozliczeń w mieście (teraz mówi się, że można wybrać tylko jedną metodę), to trzeba z tego skorzystać. Na razie z grudniowej sesji zostaną wycofane uchwały o opłatach śmieciowych. - Do lutego możemy zawiesić ich uchwalenie - dodaje prezydent.

_____________
Nasz śmieciowy raport oraz to, jak całą sytuację tłumaczy prezydent Koszalina znajdziesz w papierowym, 6 grudnia, wydaniu "Głosu".

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo