Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyżur Głosu: dyrektor koszalińskiego szpitala przy telefonie [film]

Joanna Boroń [email protected]
Radosław Brzostek
We wtorek przy naszym redakcyjnym telefonie zasiadł Andrzej Kondaszewski, dyrektor koszalińskiego szpitala. Czekał na pytania Czytelników. Pytaliście o kolejki do zabiegów, dostępność do lekarzy specjalistów, dawaliście rady...

- Ostatnio mojego wujka lekarz odesłał z ostrego dyżuru do domu. Kazał mu iść do lekarza pierwszego kontaktu. Miał prawo to zrobić?

- Tak, lekarz miał do tego prawo. Nie raz, też za pośrednictwem mediów, informowaliśmy co jest powodem zgłoszenia się na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Jeśli pacjent miał przez tydzień ból brzucha, wzdęcia to - proszę wybaczyć - trudno by na SORze, na tak drogim oddziale, wyposażonym w tak drogi sprzęt zajmował się nim personel, który czeka na groźne przypadki związane z zagrożeniem życia. Każdy kto trafia na oddział ratunkowy jest traktowany poważnie, ale w niektórych przypadkach pacjenci są odsyłani do lekarzy pierwszego kontaktu, bo tam jest ich miejsce. Niestety zdarza się i tak, że lekarze zamiast skierować pacjentów na badania, za które musieliby zapłacić z własnej puli, wysyłają ich do nas, czasem nawet instruują ich co mają mówić byśmy ich przebadali.

- Nie rozumiem na jakich zasadach działa ambulatorium. Jak sobie zwichnę nogę, to mogę się tam zgłosić? Ostatnio miałem taki przypadek, ale poszedłem do swojego lekarza. Znajoma powiedziała, że powinienem iść do ambulatorium. Miała rację?

- Generalnie z nagłym urazem powinniśmy trafić do ambulatorium. Nagły uraz w praktyce to coś, co się wydarzyło w ciągu ostatnich godzi, powoduje ból, upośledzenie sprawności. Lekarz w naszym ambulatorium jest od godziny 15, do godziny 15 są w poradniach chirurgicznych zatrudnieni lekarze i tam chory powinien się udać po pomoc.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo