Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy sanepidu: Nie chcemy być jedynie filią

Inga Domurat
Siedziba koszalińskiego sanepidu.
Siedziba koszalińskiego sanepidu. pssekoszalin.pis.gov.pl
Oddział laboratoryjny koszalińskiego sanepidu ma być jedną z trzech filii sanepidu szczecińskiego. Pracownicy boją się zwolnień, ograniczenia i nakładów finansowych na stację.

Przymiarki do restrukturyzacji sanepidu w województwie zachodniopomorskim trwają od blisko dwóch lat. Przeprowadzonych zostało wiele spotkań z dyrektorami stacji, starostami oraz wojewodą zachodniopomorskim.

Ostatecznie, ze względu na malejącą liczbę przeprowadzanych badań w ramach nadzoru oraz planowane zmiany w przepisach, zgodnie z którymi sanepidy nie będą mogły wykonywać badań zleconych, czyli opłacanych przez przedsiębiorców, zaproponowana została jedna koncepcja. Od nowego roku istniałby tylko jeden oddział laboratoryjny w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie, a te w Koszalinie, Szczecinku i Kamieniu Pomorskim byłyby jego filiami.

- To dla nas zaskoczenie. Zapewniano nas, że nasze laboratorium będzie oddziałem, tak jak szczecińskie - mówi Barbara Solczyk, kierownik laboratorium PSSE w Koszalinie. - Bycie filią oznacza dla nas nie tylko cięcia kadrowe w administracji, ale i w samym laboratorium. Bo skoro ci, którzy nabyli prawa emerytalne mają iść na emeryturę, to w nadzorze epidemiologicznym pozostanie tylko jedna osoba. Natomiast w laboratorium stracimy kilka osób, które po stażu w ramach współpracy z urzędem pracy pozostały u nas na rok i dłużej, i nie mają umowy na czas nieokreślony.

Nie da się tego braku uzupełnić pozostałymi pracownikami. Ktoś kto badał próbki wody, nie powinien tak z biegu zająć się badaniem żywności. A tego będzie od nas chciała wojewódzka stacja. Obawiamy się, że te redukcje personelu nie będą racjonalne i będą miały negatywny wpływ na zabezpieczenie stanu sanitarnego podległego nam terenu (Koszalin, powiat koszaliński, kołobrzeski, sławieński i białogardzki - dop. red.). Poza tym wciąż nie wiadomo, kiedy stacje będą musiały zaprzestać działalności komercyjnej.

Tylko w minionym roku zarobiliśmy dzięki badaniom zleconym 1.200 tys. zł, przekazaliśmy je do budżetu państwa, ale potem część tej kwoty do nas wróciła. Gdy będziemy filią, pieniądze wrócą, ale do oddziału w Szczecinie i on będzie dzielił je między filie - podkreśla Barbara Solczyk.

WSSE w Szczecinie zapewnia, że taki podział laboratoriów nie wpłynie na pogorszenie stanu epidemiologicznego w województwie. Nie zapadły też żadne decyzje personalne.

- Przeprowadzane są analizy kadrowe i finansowe, które dopiero będą przedstawiane przedstawicielom związków zawodowych - mówi Renata Opiela, kierownik oddziału epidemiologii WSSE w Szczecinie.

- Chcemy wypracować optymalne rozwiązanie, by w jak najmniejszym zakresie ucierpieli ludzie, a jednocześnie utrzymane, nawet wzmocnione zostały nadzór i bezpieczeństwo epidemiologiczne województwa. Z laboratorium w Koszalinie nie będzie zabierany żaden specjalistyczny sprzęt, wręcz przeciwnie, filie będziemy doposażać - zapewnia.

Obecnie w oddziale laboratorium PSSE Koszalin pracuje 38 osób. Pracownicy liczą na wspólne spotkanie z wojewódzkim inspektorem sanitarnym, wojewodą, parlamentarzystami oraz przedstawicielem ministerstwa. Pisma zostały już wysłane.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!