Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I po wieży ciśnień w Szczecinku [zdjęcia, film]

(r)
Ostatnim chwilom wieży wodociągowej przyglądało się wielu mieszkańców Szczecinka, dla których charakterystyczna kopuła była jednym z symboli miasta.
Ostatnim chwilom wieży wodociągowej przyglądało się wielu mieszkańców Szczecinka, dla których charakterystyczna kopuła była jednym z symboli miasta. Rajmund Wełnic
Równo w swoje setne urodziny szczecinecka wieża ciśnień straciła głowicę. We wtorkowe popołudnie z niemałym trudem zdjęto z niej wielki zbiornik na wodę.
Rozbiórka wieży ciśnień w Szczecinku.

Rozbiórka wieży ciśnień w Szczecinku

Punktualnie o godzinie 13 potężny dźwig uniósł ważący ponad 20 ton zbiornik i łagodnie położył go na trawie u stóp wieży. Wydaje się, że było to proste, ale przygotowania do operacji zdjęcia zbiornika trwały dwa dni. W poniedziałek przerwały je zapadające ciemności, gdy okazało się, że jedna z "nóg" zbiornika nie chce puścić.

Wtedy Andrzej Chojnacki, właściciel firmy Giedeon z Grodziska koło Warszawy, która podjęła się demontażu głowicy zmienił plan.

Zdecydował, że najpierw ściągnie charakterystyczną kopułkę wieńczącą wieżę. Jej stalowe elementy były tak skorodowane, że zachodziła obawa, że rozlecą się przy próbie zdjęcia całej głowicy. Odcięto ją więc od reszty konstrukcji osłony zbiornika (wcześniej skuto z niej i z dachu betonową zaprawę) i bez problemów położono na ziemi.

Zbiornik był jednak poważniejszym wyzwaniem. Nie dość, że ciężki, to jeszcze obudowany podestami, po których kiedyś chodziła obsługa wieży oraz resztkami kątowników i konstrukcji, na której była osłona. Na dodatek od spodu wystawały rury, którymi doprowadzano i odprowadzano wodę.

Jakikolwiek błąd, niekontrolowany obrót zbiornika, uszkodzenie lin, czy podmuch wiatru mógł się zakończyć tragicznie. Na szczęście obeszło się bez jakichkolwiek problemów. Nitowany, ogromny zbiornik, który mógł pomieścić ponad 200 metrów sześciennych wody, wylądował w końcu na ziemi. Tu zostanie pocięty na kawałki i trafi na złom.

Jeszcze pod koniec lat 80. wieża wodociągowa zapewniała ciśnienie w sieci miejskiej. Wraz z rozbudową Szczecinka stare, poniemieckie rozwiązania przestały już jednak wystarczać. Na wyższych piętrach i w odległych od centrum osiedlach wykąpać się i zrobić pranie można było tylko w nocy. Wieża przestała być potrzebna z chwilą oddania do użytku ujęcia wody w Bugnie.

Wyłączoną z eksploatacji budowlę 10 lat temu miasto sprzedało za 100 tys. zł. Potem przejęła ją firma budowlana Dalbet, a jej właściciel planował ją całkowicie rozebrać. Wieży nie zburzono tylo dlatego, bo rozpoczęły się starania o wpisanie jej do rejestru zabytków.

Z uwagi na stan techniczny nie udało się jednak ocalić głowicy. Rozbiórką zajął się już jednak ratusz, który przejął za darmo wieżę chcąc ją ocalić przed całkowitym zniszczeniem. Za demontaż głowicy zapłaci jednak 110 tys. zł.

Teraz wieża zabezpieczona dachem będzie czekać na lepsze czasy, pomysł na zagospodarowanie i dotację, którą można byłoby przeznaczyć na odbudowę w pierwotnym kształcie.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo