Nowość w koszalińskich przedszkolach: z dzieckiem i kartą

Mechanizm działania jest prosty: opiekun, który przyprowadza dziecko do przedszkola "odbija" kartę, to samo robi zabierając malucha do domu. System naliczy czas pobytu dziecka w przedszkolu, tym samym ustalając, za ile tzw. godzin płatnych obciążyć jego rodzica (bezpłatna jest pięciogodzinna opieka). - To pozwoli na sprawiedliwe rozliczanie kosztów pobytu dziecka - nie ma wątpliwości Waleria Wójcik, dyrektor Zespołu Obsługi Administracyjno - Ekonomicznej Przedszkoli Miejskich w Koszalinie. System ma bowiem rejestrować realny czas pobytu dziecka w przedszkolu i przy naliczaniu opłat nie trzeba będzie opierać się na deklaracjach rodziców, które bardzo często odbiegały od rzeczywistości i to zarówno na korzyść, jak i niekorzyść opiekunów.

Co ważne, czas realny, nie oznacza w tym przypadku rozliczenia co do minuty. Rodzice dalej będą płacić za każdą rozpoczętą godzinę. Wiele kontrowersji wśród rodziców budzi czas "odbijania" karty. Uważają, że powinni to robić w chwili, gdy dziecko wchodzi do sali, a nie wtedy, gdy wchodzi do przedszkola, bo dochodzi czas pobytu w szatni. Ale wtedy trzeba by umieścić czytniki przy każdej sali, a to nie jest możliwe.

Jednak żeby system w ogóle zadziałał, wszystkie karty (rodzice otrzymują dwie bezpłatnie, każda dodatkowa np. dla dziadków, którzy także odbierają dzieci, kosztuje 10 zł) muszą zostać zalogowane do systemu. Należy to zrobić samodzielnie przez internet - W niektórych przedszkolach rodzice poradzili sobie z tym bardzo sprawnie, w innych idzie to z oporami - przyznaje Waleria Wójcik. Zapewnia, że te osoby, które mają informatyczne problemy, mogą poprosić o pomoc dyrektorki przedszkoli. - One na pewno pomogą. Jednak każda osoba logująca się musi mieć adres mailowy, na który zostaną przesyłane kody - dodaje.

System ma w przyszłości służyć nie tylko rozliczaniu czasu pobytu dziecka, ale także np. informować rodziców o wysokości opłat.