W poniedziałek przed godziną 21 kołobrzescy strażacy otrzymali wezwanie od kobiety, która próbowała dostać się do jednego z mieszkań.
Wzywająca straż wracała z Irlandii i nie mogła dostać się do domu, w którym - jak przypuszczała - przebywał jej mąż. Jak opowiada Kazimierz Rzeszotek, rzecznik kołobrzeskiej straży pożarnej, zamek w drzwiach blokował tkwiący z drugiej strony klucz.
Powiadomiono też pogotowie ratunkowe i policję. Do znajdującego się na pierwszym piętrze mieszkania strażacy weszli przez okno po drabinie. Na miejscu okazało się, że 64-letni mężczyzna nie żyje. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mógł leżeć martwy w mieszkaniu nawet dwa tygodnie.
Sprawą zajęła się policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?