Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szwedzi chcą rewanżu. Międzynarodowe walki na ringu

(kmb)
Walki mieszane należą do bardzo efektownych.
Walki mieszane należą do bardzo efektownych. Radek Koleśnik
Międzynarodowa Gala Walk Mieszanych, która odbyła się w teatrze Variete Muza w Koszalinie, wzbudziła spore zainteresowanie. Krzysztof Pencarski, Mistrz Świata weteranów w grapplingu w kategorii 96 kg, a obecnie trener Olimpic Fighting Team Sweden, Andrzej Radomski, uczestnik olimpiady w Seulu (1998 rok) i Barcelonie (1992 rok), wielokrotny Mistrz Polski w zapasach w stylu wolnym oraz trener PW Dragon Koszalin, a także Robert Sundel, trener szwedzkich zawodników, który wcześniej odnosił sukcesy w grapplingu czy brazylijskim ju-jitsu znaleźli się w gronie organizatorów i ludzi sportu, którzy szczególnie przyczynili się do tego, że widowisko zakończyło się sukcesem.

Podkreślał to m.in. Andrzej Supron, nestor polskich zapasów i wicemistrz olimpijski z Moskwy (1980 rok), który był obecny na gali.
Z kolei pod skrzydłami Radomskiego przygotowywali się zwycięzcy dwóch walk wieczoru: Wojciech Lach i Kamil Mitosek, oraz Wojciech Makowski i Paweł Osiński. - Jestem bardzo zadowolony z tego, jak wypadła gala - powiedział Mitosek. - Dopisała atmosfera, frekwencja oraz poziom sportowy, bo Szwedzi zaprezentowali naprawdę wysokie umiejętności - dodał.

W ostatniej walce wieczoru reprezentant PW Dragon Koszalin pokonał Amira Jawada (kat. do 77 kg). Swoje starcie wygrał też Wojciech Lach (kat. 93 kg), klubowy kolega Mitoska, który wygrał z Alim El Idrissi. Obaj zdawali sobie sprawę, że ich szwedzcy rywale specjalizują się w tajskim boksie (muay thai), więc ich słabą stroną jest walka w parterze.

- Plan był taki, by szukać okazji do powalenia przeciwnika - powiedział Mitosek. - Wiedzieliśmy z Wojtkiem, że to może być klucz do sukcesu. I udało się - dodał. W tych dwóch walkach wieczoru Lach wygrał przez duszenie, a Mitosek po założeniu dźwigni na nogę przeciwnika. Na siedem pojedynków w formule MMA, w pięciu triumfowali Polacy.

Inni zawodnicy koszalińskiego Dragona, Makowski (70 kg) i Osiński (84 kg), także wygrali swoje starcia. Dobrze zaprezentował się również Piotr Mliński ze Sławna(+100 kg), który po wyrównanym pojedynku z Peterem Ottosonem mógł świętować zwycięstwo. - Nic dziwnego, że Szwedzi chcą rewanżu. Mam nadzieję, że do tego dojdzie. - zakończył Kamil.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!