Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Darłowo: Pogotowie? Proszę czekać

Rafał Nagórski [email protected]
W Darłowie jest tylko jedna karetka. Zdarza się więc, że wzywany jest tutaj śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
W Darłowie jest tylko jedna karetka. Zdarza się więc, że wzywany jest tutaj śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Archiwum
Śmierć turysty, do którego nie mogła przyjechać jedyna karetka stacjonująca w Darłowie, wywołała dyskusję, czy w obleganym nadmorskim kurorcie nie powinny stacjonować dwa zespoły ratownicze.

Liczby

Liczby

Dwie karetki ze Sławna realizują średnio łącznie 225 (w miesiącach letnich) i 180 (w miesiącach jesiennych) wyjazdów miesięcznie, natomiast jeden zespół z Darłowa 165 (w miesiącach letnich) i 114 (w miesiącach jesiennych).

Niedawno pisaliśmy o tym, jak ofiarę wypadku w nadmorskim Darłowie transportowano do śmigłowca na pace ciężarówki, bo jedyna karetka stacjonująca w tym mieście była w tym czasie wezwana do innego pacjenta. O innej, jeszcze bardziej dramatycznej akcji opowiedziała na ostatniej sesji Rady Gminy Darłowo Joanna Jaślińska, sołtys Żukowa Morskiego.

- 68-letni turysta z Krakowa, który wypoczywał w naszej miejscowości, miał zawał serca. Gdy zadzwoniliśmy po karetkę, usłyszeliśmy, że ta stacjonująca w pobliskim Darłowie jest w tym samym czasie u innego chorego. Kazano prowadzać reanimację na własną rękę i dostaliśmy informację, że na miejsce będzie wysłany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - relacjonuje Joanna Jaślińska.

Śmigłowiec dotarł na miejsce po 22 minutach od zgłoszenia, a karetka wysłana ze Sławna była dwie minuty później. Mimo reanimacji prowadzonej przez świadków zdarzenia, a później przez ratowników, mężczyzny nie udało się uratować.

- To straszna tragedia. Nie wiadomo, czy szybsze przybycie na miejsce uratowałoby życie tego człowieka, ale po tym wszystkim tym bardziej zastanawiam się, dlaczego w nadmorskim kurorcie w trakcie wakacji stacjonuje tylko jedna karetka, podczas gdy w Sławnie stoją dwie - mówi Joanna Jaślińska i dodaje jednocześnie.

- Sama często muszę wzywać pogotowie do swojego dziecka i karetka zawsze dociera w 3-4 minuty. Najwidoczniej zawsze trafiałam na moment, gdy była wolna. Ale co, jeśli podobne sytuacje będą zdarzały się częściej, szczególnie w sezonie?

W opisywanym przypadku karetkę wezwano o godzinie 15.55. W tym czasie zespół z Darłowa był w Jeżycach u 80-letniego mężczyzny z problemami układu krążenia. Zadysponowano więc śmigłowiec z Zegrza Pomorskiego i karetkę ze Sławna, które na miejscu zdarzenia były odpowiednio o godzinie 16.17 i 16.19 - informuje Elżbieta Sochanowska, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego. Zgodnie z przepisami, maksymalny czas dotarcia karetki do pacjenta od chwili zgłoszenia nie może być dłuższy niż 15 minut w mieście powyżej 10 tysięcy mieszkańców i 20 minut poza takim miastem.

- Tu jednak nie chodzi o minuty i minimalne przekroczenie czasu dotarcia, ale o poczucie bezpieczeństwa mieszkańców i turystów. Przy jednej karetce stacjonującej w Darłowie nie jest ono zbyt wysokie - mówi Franciszek Kupracz, wójt gminy wiejskiej Darłowo. - Ja podobnie jak pani sołtys nie czuję się bezpiecznie - dodaje. Właściciel karetek - firma Falck o kwestie rozmieszczenia zespołów każe pytać w Urzędzie Wojewódzkim.

Tutaj usłyszeliśmy, że sposób rozmieszczenia zespołów ratownictwa zależny jest od kilku czynników, w tym liczby ludności i średnich czasów dotarcia do pacjenta, a te parametry w powiecie sławieńskim są zachowane. Dlaczego nie można na sezon zamienić liczby karetek stacjonujących w Sławnie (2) i Darłowie (1)?

- Bo zaburzyłoby to proporcje średniej liczby wyjazdów tych zespołów - odpiera Agnieszka Muchla, rzeczniczka wojewody. - W sezonie letnim jeden zespół ze Sławna wyjeżdża średnio 3,75 raza na dobę, a w Darłowie 5,5 raza. Po reorganizacji te proporcje przedstawiałyby się następująco: Sławno 7,7, Darłowo 2,75.

Ponadto miejsce stacjonowania dwóch zespołów ratownictwa w Sławnie zapewnia możliwość dojazdu w szybszym czasie do większego obszaru działania. W przypadku Darłowa jeden z możliwych kierunków wyjazdu ograniczony jest linią brzegową - dodaje rzeczniczka.

- Gołym okiem widać jednak, że karetka w Darłowie jest dużo bardziej obciążona - mówi pytany przez nas poseł Prawa i Sprawiedliwości i jednocześnie lekarz Czesław Hoc. - Poza tym nie wiemy, ile razy karetka ze Sławna jest wysyłana na teren działania Darłowa. - Jeśli wojewoda upiera się przy dwóch karetkach w Sławnie, to należy walczyć o to, by dodatkową karetkę ulokować w trakcie wakacji w Darłowie. Jeśli apele mieszkańców nie pomogą, to zacznę w tej sprawie naciskać wojewodę - dodaje poseł.

Urząd Wojewódzki tymczasem informuje, że w opinii Ministerstwa Zdrowia w województwie zachodniopomorskim funkcjonuje odpowiednia liczba zespołów ratownictwa. Dlatego nie przewiduje się w budżecie państwa finansowania większej liczby zespołów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!