Szczegóły tej bulwersującej sprawy wyszły na jaw, gdy sześcioletni chłopiec zaczął się skarżyć najpierw mamie, później swojej opiekunce na dziwne zachowanie dziadka, który mieszkał z nim pod jednym dachem. Chłopiec opowiadał między innymi, że dziadek dotyka jego miejsc intymnych.
Matka skontaktowała się z psychologiem, ten powiadomił Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, a jego pracownicy zgłosili sprawę do prokuratury. Chłopiec został przesłuchany przez sąd, a biegły psycholog stwierdził, że jego zeznania są jak najbardziej wiarygodne.
- Ze względu na dobro dziecka nie będziemy jednak ujawniać szczegółów zeznań, ale są one bardzo bulwersujące - mówi Jarosław Płachta, szef Prokuratury Rejonowej w Sławnie.
W sprawie zostali przesłuchani nie tylko członkowie rodziny, ale też pracownicy przedszkola i opieki społecznej oraz kolega sześciolatka, któremu ten opowiadał o tym, co dzieje się, gdy zostaje z dziadkiem sam na sam.
Według wstępnych ustaleń do molestowania dochodziło przez około miesiąc. Na szczęście reakcja matki i pracowników opieki społecznej pozwoliła dość szybko odizolować mężczyznę od dziecka.
Materiał dowodowy zebrany w sprawie okazał się na tyle mocny, że sławieński sąd przychylił się do wniosku o trzymiesięczny areszt dla podejrzanego. 68-latek przebywa obecnie w Areszcie Śledczym w Słupsku z zarzutem dokonywania tak zwanych innych czynności seksualnych w stosunku do wnuczka.
Mężczyzna nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Nieoficjalnie udało się nam ustalić, że prawdopodobnie nadużywa alkoholu. W momencie zatrzymania, w środku dnia, miał 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
W sprawie badany jest również wątek znęcania się przez dziadka nad rodziną.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?