Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Diecezja świętuje urodziny. Zobacz archiwalne zdjęcie

Piotr Polechoński [email protected]
Biskup Ignacy Jeż święci wiernych przybyłych na ingres do koszalińskiej katedry. Obok, po prawej stronie, stoi biskup Wilhelm Pluta, który w tym czasie został ordynariuszem nowo powstałej diecezji gorzowskiej.
Biskup Ignacy Jeż święci wiernych przybyłych na ingres do koszalińskiej katedry. Obok, po prawej stronie, stoi biskup Wilhelm Pluta, który w tym czasie został ordynariuszem nowo powstałej diecezji gorzowskiej. Archiwum Wincentego Stachowskiego
W sobotę odbędą się główne uroczystości z okazji 40 rocznicy ustanowienia diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Oto zdjęcie z objęcia w 1972 roku diecezji przez pierwszego ordynariusza, biskupa Ignacego Jeża.

Fotografię do naszej redakcji przyniósł Wincenty Stachowski, znany dziennikarz "Radia Koszalin". Przez lata zdjęcie to leżało w jego archiwum. Fotografia została wykonana 22 października 1972 roku w koszalińskiej katedrze. Tego dnia Koszalin był świadkiem historycznej uroczystości: tysiące katolików przybyło na ingres biskupa Ignacego Jeża, czyli na objęcie przez niego nowopowstałej diecezji koszalińsko - kołobrzeskiej. Do życia powołał ją papież Paweł VI, 28 czerwca 1972 roku.

- Doskonale pamiętam dzień, w którym odbył się ingres. Byłem wówczas bardzo związany z katedralną parafią i udzielałem się tam jako plastyk i dekorator - opowiada Wincenty Stachowski. - Poproszono mnie, abym wykonał część wewnątrzkościelnych dekoracji. Zrobiłem dwa duże plakaty, które umieszczono nad fotelem, w którym siedział biskup. Na jednym była sylwetka świętego Wojciecha, na drugim podobizna błogosławionego Maksymiliana Kolbe. Obaj dopiero co zostali ustanowieni patronami nowej diecezji - mówi dziennikarz. Wspomina, że świątynia była wypełniona po brzegi, wielkich tłumów nie brakowało też na zewnątrz.

- Na twarzach ludzi malowało się skupienie i wielka radość. Oto Koszalin stawał się stolicą nowej diecezji, co bez wątpienia podnosiło jego prestiż i znaczenie. Nie mniej ważny był też wymiar religijny. W tamtych ponurych, komunistycznych czasach, taka demonstracja wiary miała dla ludzi wielkie znaczenie - dodaje koszalinianin. Z wielkim sentymentem wspomina też ówczesnego ordynariusza diecezji. - Biskup Jeż był wspaniałym człowiekiem. Życzliwym, ciepłym i mądrym. Szkoda, że dziś nie ma go wśród nas - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!