Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagrożone laboratoria. Prawdopodobna likwidacja

Krzysztof Bednarek [email protected]
St. laborant Anna Jurewicz odczytuje wyniki badań wody w laboratorium w Drawsku Pomorskim.
St. laborant Anna Jurewicz odczytuje wyniki badań wody w laboratorium w Drawsku Pomorskim. Krzysztof Bednarek
Wojewódzki sanepid chce ograniczyć liczbę laboratoriów w stacjach powiatowych. Obecnie jest ich 11. W przyszłym roku większość albo ulegnie likwidacji, albo ocaleje w innej formie.

Na remont i wyposażenie laboratorium w Drawsku Pomorskim w ciągu ostatnich pięciu lat wydano ponad 160 tys. złotych. Był to wymóg, żeby uzyskać niezbędny certyfikat jakości. Na miejscu pięć laborantek bada jakość wody, a w dziedzinie higieny pracy zapylenie, oświetlenie i poziom hałasu. W ubiegłym roku panie wykonały ponad 5,6 tys. tzw. oznaczeń. Teraz placówce grozi likwidacja, a pracownice obawiają się o swoją przyszłość.

Zmiany wymusza uchwalona przez Sejm w 2009r. ustawa o finansach publicznych. W myśl tej ustawy laboratoria, które oprócz badań w trybie nadzoru, wykonują również badania na zlecenia podmiotów zewnętrznych, potraktowano jako jednostki pomocnicze i jako takie powinny do końca 2012 r. ulec likwidacji lub przekształceniu. W Wielkopolsce po reformie sanepid ma zaledwie cztery laboratoria na 32 powiaty.

- Liczba badań w trybie nadzoru z roku na rok zmniejsza się. W tej chwili nasze laboratoria wykonują jedynie 20 procent badań w trybie nadzoru, pozostałe 80 procent to badania zlecone - powiedział nam wczoraj Jerzy Jakubek, zachodniopomorski państwowy wojewódzki inspektor sanitarny w Szczecinie. - Sytuacja, w której sanepid najpierw za pieniądze prywatnego przedsiębiorcy wykonuje badanie, a następnie - już w trybie nadzoru - interpretuje wyniki badań, jest niezręczna. Dlatego ustawodawca uznał, że praca laboratoriów sanepidu powinna ograniczyć się do badań w trybie nadzoru. Ale do tego nie potrzeba aż 11 placówek.

Likwidacja laboratoriów działających teraz w ramach sanepidów nie musi jednak oznaczać ich zamknięcia. Możliwe jest tworzenie spółek pracowniczych, przejęcie placówek przez zakłady wodociągów i kanalizacji, które i tak muszą na bieżąco monitorować jakość wody lub przekształcenie laboratoriów w jednostki starostw powiatowych.

- Nie ma jeszcze żadnych rozstrzygnięć. W tym miesiącu rozesłałem do wszystkich powiatowych inspektorów pisma z prośbą o przesyłanie mi propozycji zmian - powiedział nam Jerzy Jakubek.
Przemysław Szymczak, powiatowy inspektor sanitarny w Drawsku Pomorskim, zwrócił się już o pomoc do samorządu.

- Ja nie wyobrażam sobie likwidacji naszego laboratorium. Chociażby ze względu na dużą liczbę jezior, w których trzeba regularnie badać wodę - powiedział nam Zbigniew Ptak, burmistrz Drawska Pomorskiego. - Deklaruję pomoc gminy w celu utrzymania laboratorium. Zaraz po majówce, podczas konwentu starosty z wójtami i burmistrzami, wspólnie zastanowimy się nad rozwiązaniem tego problemu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!