Przed gmachem Sądu Okręgowego przy ul. Waryńskiego odbyła się manifestacja, zainicjowana przez koszaliński oddział Komitetu Obrony Sprawiedliwości i Stowarzyszenie Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym. Wzięło w niej udział kilkanaście osób, które w rękach trzymały wielkie transparenty.. - Żądamy uwolnienia Adama Słomki, więźnia politycznego! Został skazany i osadzony w areszcie na Rakowieckiej w Warszawie, w jednym z najcięższych aresztów w Polsce. Za to, że podczas procesu komunistycznych zbrodniarzy głośno domagał się sprawiedliwości - mówił przez megafon Tadeusz Wołyniec.
Zapytaliśmy, dlaczego protestujący podważają wyrok niezawisłego sądu.
- Tylko Adam Słomka, działacz opozycji demokratycznej, został skazany w procesie autorów stanu wojennego. Za naruszenie powagi sądu można zastosować wiele innych, łagodniejszych sankcji. To jest państwo prawa? My mamy wątpliwości - odpowiedział Wołyniec. - Każdy z nas, jak tu stoimy, został pokrzywdzony przez sądy. Przez te rodzinne korporacje, od lat tych samych ludzi, którzy kiedyś skazywali opozycjonistów. Dość tego! - twierdził Rafał Krzysztołowski.
Pikietujący wyrażali też sprzeciw wobec porozumienia ACTA. - Obawiamy się, że nie będziemy mogli publicznie wypowiadać się o naszych krzywdach - mówili. - Nie chcemy być drugą Koreą!
O komentarz poprosiliśmy Sławomira Przykuckiego, rzecznika Sądu Okręgowego w Koszalinie: - Każdy ma prawo wyrażać swoje opinie. Jeśli nie łamie przy tym prawa, nie narusza czyjejś godności, może manifestować - podkreślił i zaznaczył, że to nie koszaliński sąd zadecydował o skazaniu Adama Słomki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?