Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest w Koszalinie. Kierowcy przeciw drogim paliwom [film, zdjęcia]

(asia)
Kierowcy z Koszalina przejechali ulicami miasta. Protestowali przeciw wysokim cenom paliw.
Kierowcy z Koszalina przejechali ulicami miasta. Protestowali przeciw wysokim cenom paliw. Radek Koleśnik
Ponad 200 aut w żółwim tempie przejechało przez główne ulice Koszalina. Kierowcy w 94 miastach Polski protestowali przeciw paliwowej drożyźnie. Jeśli protest nie zrobi wrażenia na politykach, będą kolejne.
Koszalin: Protest przeciw wysokim cenom paliw.

Koszalin: Protest przeciw wysokim cenom paliw

W sobotę od godz. 11 kierowcy gromadzili się na terenie giełdy przy ul. Orląt Lwowskich w Koszalinie. Po 30 minutach było już około 70 aut. Wiele przystrojonych balonami, wstążkami. Na niemal każdym plakat z napisem "Stop ceny paliw". Niektórzy wyposażyli się w transparenty. Można było przeczytać m.in.: "Trzy razy nie - dla rządu, dla ACTA i dla cen paliw".

- Nie będziemy blokować ulic. Chcemy stworzyć najdłuższy orszak weselny i dziś protestować z humorem - zapowiedział przed startem Daniel Zmitkiewicz, współorganizator akcji protestacyjnej. - Ale jeśli będzie trzeba, zablokujemy urzędy. Zostawimy przed nimi auta, wyciągniemy akumulatory i pójdziemy do domu - zapewnił. - Coś musi się zmienić.

- A jeśli nic się nie zmieni, zablokujemy drogi w czasie Euro. To rząd będzie musiał zauważyć - dodał Szymon Rak, jeden z organizatorów.

Kierowcy skrzyknęli się przez internet. Liczba uczestników manifestacji zaskoczyła samych organizatorów. Aut było tak wiele, że kiedy o godz. 12 zaczęły opuszczać teren giełdy, sam wyjazd trwał około kwadrans. Kierowcy jechali powoli. Wszyscy stosowali się do przepisów ruchu drogowego. Kordon zabezpieczały wozy policyjne podobnie, jak całą trasę przejazdu.

Weselny orszak przejechał do ulicy 4 Marca i dalej Gnieźnieńską, Krakusa i Wandy, Zwycięstwa, Młyńską. Meta była na giełdzie. Po drodze do kolorowego orszaku dołączyło się jeszcze kilkanaście aut.

Piesi, którzy obserwowali protest, mieli różne opinie. - Czy to coś da? Chyba tylko zdenerwuje innych kierowców - oceniła Maria Łuczak. - A co mają robić? W domu siedzieć i narzekać, albo tylko płakać, że nie starcza już pensji na paliwo? A niech jadą! Niech Tusk zobaczy, że w kraju jest już tak źle, że ludzie na ulicę wyszli! Ja protest popieram. I myślę, że demonstracji, różnych protestów będzie tylko więcej - powiedział nam Marian Mateczko.

Jak sami uczestnicy akcji ją oceniają? - Wszystko przebiegło zgodnie z planem. Orszak jechał około półtorej godziny. Byliśmy razem z kierowcami w kilkudziesięciu innych miastach. Tego się nie da nie zauważyć. Rząd musi zmienić swoją politykę, powinien obniżyć akcyzę, bo protesty trwają w całej Polsce! - podsumował Krzysztof Małecki, jeden z kierowców.
Ile wynosi akcyza? Jeśli litr benzyny 95 kosztuje 5,45 zł, to akcyza wynosi 1,57 zł, opłata paliwowa 10 groszy, podatek niecałą złotówkę, a marża stacji nieco ponad 20 groszy. Cena litra paliwa w rafinerii - 2,59 zł (dane z grudnia ubiegłego roku).

Kilka dni temu wiceminister finansów Jacek Kapica zapowiedział, że akcyza nie zostanie obniżona, a na obecny wzrost cen paliw wpływ mają światowe ceny ropy naftowej i kursy walutowe. - Udział podatku akcyzowego zarówno w cenie benzyny, jak i oleju napędowego systematycznie spada i w tej chwili w przypadku benzyny to jest 28 proc., a w przypadku oleju napędowego 18 proc. - powiedział. - W roku 2008 w cenie benzyny stanowił 46 proc., w roku 2010 już 28 proc. W cenie oleju napędowego w 2008 r. podatek akcyzowy stanowił 31 proc, a w roku 2011 - 18,75 proc., więc podatek akcyzowy nie jest tym czynnikiem, który wzrasta w cenie paliwa - wyliczał. Na koniec dodał: - Obniżka akcyzy na paliwa silnikowe mogłaby spowodować ubytek dochodów do budżetu, wynikających z ustawy na rok 2012.

Ceny paliw w Koszalinie

Tymczasem wczorajsze cenniki na stacjach paliw w regionie nieco się zmieniły. Podrożała benzyna, ale potaniał olej napędowy. Statoil przy ul. Morskiej w Koszalinie, tuż przed Mścicami, proponował olej napedowy po 5,82 złotego za litr. To o 5 groszy taniej niż jeszcze dwa dni temu. Benzyna kosztowała tu 5,64 złotego za litr. Od kilku dni stoi więc na tym samym poziomie.

Inaczej niż na stacji MZK w Koszalinie przy ul. Gnieźnieńskiej. Tam litr ropy sprzedawali po 5,83 złotego, czyli ponad 10 groszy mniej niż jeszcze na początku tygodnia, ale i tak o grosz więcej niż na przykład na Orlenie. Podrożała za to benzyna. Wczoraj można było ją kupić na stacji MZK za 5,71 zł za litr. I drożał też gaz do samochodów. Za litr LPG trzeba było wczoraj płacić nawet 2,96 złotego.

Średnie ceny paliw w Polsce są dużo niższe niż w Koszalinie. Badania z czwartku pokazują, że benzyna 95-oktanowa kosztowała w Warszawie 5,63 zł za litr, we Wrocławiu 5,59 zł za litr, a w Białymstoku jedynie 5,55 zł za litr. Olej napędowy najdroższy był w Kielcach - 5,85 zł za litr, a najtańszy w Rzeszowie - 5,65 zł za litr. To również blisko 20 groszy mniej niż u nas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo