Oto treść listu, który w czwartek przysłał do naszej redakcji Czytelnik:
"Dzisiaj rano na ulicy Kwiatkowskiego w Koszalinie nastąpiło otwarcie nowego sklepu sieci "Biedronka". A w sklepie o godz. 7.00 zjawiło się kilku panów, którzy hurtowo sprzątnęli z półek wszelki wystawiony po atrakcyjnych cenach sprzęt elektroniczny, taki jak laptopy, przenośne odtwarzacze, aparaty cyfrowe itp. Na zwróconą przeze mnie uwagę kierowniczce sklepu, że hurtem zorganizowana grupa zabiera towar, ta stwierdziła, że jeżeli towar nie jest na palecie to nie ma hurtu. Jednocześnie dało się zauważyć pełną współpracę kierownictwa sklepu z panami hurtownikami, gdyż kierowniczka ze swojego biura wydała panom hurtownikom karton z kamerami, które w ogóle nie były wystawiona na salę sprzedażową. Z Biura kierowniczki cały karton kamer trafił prosto na taśmę kasową. Rozmowa z panami ochroniarzami nic nie dała, gdyż jednoznacznie stwierdzali, że to nie ich sprawa.
Jednocześnie sklep do otwarcia nie był przygotowany. Wózki sklepowe znajdujące się na zewnątrz sklepu były na głucho zamknięte na kłódkę."
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?